Ema pueblos, nie wygrasz z ludźmi mojego pokroju
Ciężko to mi było zniżyć się do Twojego poziomu
Stawia na mnie krzyżyk nim odpowiem dla niego wygodom
To specjalnie w odpowiedzi zrobię mu drogę krzyżową
Na plecach ci kładę krzyż więcej nie muszę Tobie robić
Sam se ciernie wbiłeś w pysk i przestrzeliłeś obie nogi
On to moja tarcza kurwa wasz zakład znika
Ty nawijasz do lustra wziąłem Cie za zakładnika
Może pierwsze uświadomię jaka to pala jest
I ja tu coś opowiem odnośnie freestylowania psie
Bitwa o peron, tak się bal no nas cholera
Ze cisnął nam linijki ciągle patrząc na bobera
Ale teraz najważniejsze, mówił ten czubek tu
Ze punche wymyślają wcześniej i biorą na WBW
Ty do weryfikowania ziomku masz tupet w chuj
Kariera zweryfikowana pisankowcu masz lute tu
Fałszywy street kredit, i kolo znikasz
Nie zapłacisz tej ceny? to przyśle Ci komornika
Jesteś chujowym komikiem Twoje jaja to suchy żart
Kukułka na logikę nie uniosła by strusich jaj
I krotko powiem, dziś w chuj go gnoje
Na s** tapie się wybije bo zagrasz w nim główną role
Podwójnie wyruchany będzie ci przykro bo za chuja
Floty nie dostaniesz, PUEBLI KING OF PORN na murach
Tej cipy teksty to kroniki poległych
Jego kropka nad i jak Moniki Olejnik
Studiujesz dziennikarstwo jak kaczka zlecisz nam tam
Każdy Twój mierny punch to Kaczka Dziennikarska
Jaki support? z tym się wjebałeś, dam sprostowanie
Bylem tam gościem specjalnym, To ty mnie supportowales
Grałbyś freestyle przede mną gdybym tylko kiwnął palcem
Gadałeś plis man no wejdź wiec zrobiło mi się zal Cie
Tak w prawdzie, wygrałem mam iść po sukces
To Cie zjadłem, wysrałem tak się robi liposukcje
Jak mam się na Tobie wybić? weź nie pierdol, jebany
5 kola, na fejsie, masz fejm dojebany
Gadałem z raperami i pytałem czy Cie znają
Oni kim jest kurwa pueblos wyjebane typ jest pala
I kto komu zrobił większe promo to juz no nie wiemy
Czy Ty przed swymi fanami czy ja przed czołówką sceny
śmieszna gwiazdo, co Ty wiesz o astronomi
Nawet dobry jesteś chodź nie wiem nic tu o gastronomi
I przy free stuj se, tam nie bede Cie gnoić i deptac
Puebli jak to jest byc gównem na moich podeszwach?
Nigdy sie kolegami z paczki nie bronie
Jak tak będziesz pierdolił no to sam Ci wpierdole
Fejsubkowy raper? sam robisz gówno burze
Cisza przed burza i Twoje gówno burze
Trzymał byś kamerę, śmiałbym Ci sie w pysk wiesz
Gdybyś trzymał kamerę, srał bym Ci na ryj se
Miałbyś łapy na kamerze tutaj dalej zawistnie
To bym kazał Ci frajerze tam zfilmować kamerzystę
Jesteś moim paliwem, ty to zaznasz bez kitu
Gdybyś mnie nie brał na poważnie byś nie nagrał se dissu
Nie słyszałem puncha ripa, nie wiem kto to retotypie
Pueblonafide przestudiuj tu retorykę
Kiedy kurwisz ta scenę biorę głos i nie ma cie
Jestem raperem wiec obowiązki mam rapera nie?
Mnie w bielsku omijano nie wychylałem się rozkminiaj
Po tym będziesz jedynym fanem który mnie omija
I nie pomoże przy tym #TeamPueblos
Sie nawzajem adorują cipy #TeamLezbos
Zminusowaly pelikany i chodź Cie chujozo jem
Będą to minusowali wiem bo jestem prorokiem
Jestem klientem ty jesteś produktem
Nie wiem co gorsze lecz pewne Cie wkurwie rozkurwie cie niezle i pękniesz po krotce
Miałem oksy na jednym klipie Ty cipa tez miałeś na klipie puebli hipokryta
Scofield wyjście znalazł, gdy puściłem Twoje nagrania spierdolił do psychiatryka
Nie nagram już więcej dla ciebie dissu
Cie nabijam na pale, bity zajebałem, pedale, nie zrobię dla ciebie bitu
Jaki koniec chłopcze, ja to zacząłem i ja to zakończę i kiedy tu wpadam
To raz a dobrze to rozpierdalam proste i pamiętaj 2 razy nie odpowiadam
Miałeś wielki ból dupy o jebany 2 wersy pedale wiem Ty masz gorąca
Te zaczepki Cie tak wyruchały ze pewnie pisałeś ten diss na stojąca
Miałeś dać no mi lekcje, coś ci nie wyszło, miałeś zamknąć mi gębę coś ci nie wyszło
Ty nadal udawaj, ze słabe to braga, a ja właśnie skreślam bez litości twa przyszłość
Cie zniszczyły na cacy 2 wersy mam cie na tacy i kwas wielki
Możesz pic w pracy, on może pic w pracy, puebli zapłaci jak Kwaśniewski
Na plasterki cie potne, twoje karteczki to wersy jak mezia
Jesteś tak pusty ze się dziwie ze jestem wylewny, puebli na pętli na pętli cie wieszam
Twoje linie se jebie, Mario dal lepsze w chuj tu pociski, b**h please
Ty po tym dissie będziesz wjeżdżał na scenę kaleko na wózku - wózku inwalidzkim
Pizdo sam się ćwiartujesz naprawdę, mam Cie zdefiniować no łajzo?
3/4 tego twojego rapu to Alien ty jesteś tam tylko na pokaz ta ćwiartką
Pizdo z wasz, zarzucasz co to za rymy zarzucasz typie
Narzucasz rymy jakby po lini się goniły na nutach z bitem
Masz dostęp do konta, jebie to w sumie tego nie usuniesz to jest kara synu
Nawet jakbyś dostał, namiar tu od tak, do głównej siedziby ludzi z Annonymous
Lepsze pancze niż Twoje dostałem w komciach od Twoich sajko pueblolo
Mogłeś je spisać, wpierdalam Pawełki i patrze jak pizdo spisujesz nekrolog
Opada kopara? to nara, wpierdalam cie dziś, nie pozwalam Ci zyc ty wybity
To proste i kropke stawiam nad i wypierdalaj mi stawiać tu dziwko pominiki