Znowu słońca biel
Za oknem świateł gra
To świt, to świt doczekał dnia
Uwierz w jego blask
Zwątpienia porzuć w kąt
Już czas, już czas
Swój wygrać los
Raz po raz, raz po raz, raz po raz
Resztkami chwil dzień goni nas
Raz po raz, raz po raz, raz po raz
Uchyla nam krąg swoich spraw
Zawierzmy im póki czas
Kiedy wróci zmierzch
I nocy wzbije pył
Gdy mrok, gdy mrok
Złych sięgnie chwil
Zabierz radość dnia
I sto nadziei chwyć
A brzask, a brzask
Wnet zechce przyjść
Raz po raz, raz po raz, raz po raz
Resztkami chwil dzień goni nas
Raz po raz, raz po raz, raz po raz
Uchyla nam krąg swoich spraw
Zawierzmy im póki czas
Tyle jeszcze miejsc
Nieznanych czeka nas
Więc idź, więc idź
Klucz do nich znajdź
Przyspiesz kroku tak
By przebyć każdą z dróg
Nim zmierzch, nim zmierzch
Przestąpi próg
Raz po raz, raz po raz, raz po raz
Resztkami chwil dzień goni nas
Raz po raz, raz po raz, raz po raz
Uchyla nam krąg swoich spraw
Zawierzmy im póki czas