Po drugiej stronie mego snu
Jest parę znanych ci miejsc
Weź trawy źdźbło, pogodę lnu
Otwórz zwierciadło i wejdź
Byłaś tu, nie raz nie dwa
By we mnie przejrzeć się
A w sobie odnaleźć serca ład
Późno już, lecz może znów
W dalekim choćby tle
Zobaczysz wspomnienia
Biały jacht
Po drugiej stronie mego snu
Znajdziesz swój portret sprzed lat
I parę wierszy, które tu
Ty zostawiłaś nie wiatr
Byłaś tu, nie raz nie dwa
By we mnie przejrzeć się
A w sobie odnaleźć serca ład
Późno już, lecz może znów
W dalekim choćby tle
Zobaczysz wspomnienia
Biały jacht
Po drugiej stronie mego snu
Jeszcze twój pejzaż, twój kraj
Wejdź pól realna, senna tu
I mą pamięcią się stań