Tylko nie mów mi, że jest Ci żal
Jutrzejszych i następnych dni,
Tych wszystkich chwil,
Co miały być jak bal.
Tylko nie skarż się na podły los,
Na pecha i zły układ gwiazd,
Na szczęście, co minęło nas o włos.
Na pamięć już to znam
Nie dla mnie taki jazz!
Dramatów dosyć mam!
Obejdzie się bez łez!
Tylko nie pisz mi z odległych miast,
Że nieba tam są pełne chmur
I stoi dom,
Co przecież mógł być nasz.