[Verse 1]
Narodziłem się po to, żeby dzieci psuć
Nabroiłem, lubię w czoko, kutas leci w dziób
Twoja córka po koncercie, pita s**ma do dna
Taka pusta.. Ona resztki D.ave'a ma! (hahaha)
Mieszam kokainę z whisky
Meskalinę, grzybki, lubię wydzielinę z cipki
Chce w waginę wbić dziś D.ave uroczy;
Ej pomocy! Flet się zmoczył
Będę Twoim aniołem, będę Ci śpiewał słońce
Napoję Cię jabolem, a później cię pierdolnę
Byłoby nudno, gdyby nie znaleźli mnie w kapuście
Byłoby smutno, gdybym nie zlał się na biuście
Moje jaja czekają by się wypróżnić!
Pusta faja - siusiak się spuścił
[Hook]
Mów mi D.ave! Mów D.ave! Mów D.ave! Mów D.ave! (x4)
[Verse 2]
Lubię dłubać sobie w nosie; Siemano babożercy!
Smacznego babożercy, baby jadą do gęby
Soczysty leci w kanał, schorowany balas
Gównem zalał wyczesany, zarzygany, alarm! (Mayday,Mayday)
Rucha staruszkę. Nie wejdę,nie przejdę
Za sucha, sra w pieluszkę!
Samym koniuszkiem, ja smyram cie babciu
To ukochany wnusio Cię zapina dla hajsu
Ty jesteś taka piękna, to Honorata Miodek
Zapraszam cię do pręta, nie masz talentu w sobie
Patrycja?! Jak to nie ma nas?
Jak to nie ma szans? Chce mieć Cię na raz!
Ej dziewczyny, mam dla Was z łóżka propozycję:
Mój kutas, dwie dupy i wypluwam amunicję
[Hook]
[Verse 3]
Dawid i Kamila znowu wrócili do siebie. (Wow!)
Jakie to słodkie, znowu będzie im jak w niebie. (Wow!)
Ona go bije, tak bardzo kocha go
To piękne chwile (chwile), on bardzo kocha to
Chory łeb, spory zjeb, lalalala-la!
W szpony wszedł Johnny Depp, napada na bal
Już nic nie będzie takie jak dawniej
Na łajbie,na szajbie,na najbie
Jest fajnie, kulturalnie. Co Ty, sraka na twarz?
Madafaka kumasz? Na bosaka hasa
Wiń Jurasa za to, że wpuścił zwierze do gry
Pierwsza klasa tato. D.ave, nie wierzę, to Ty?!
[Hook]