[TEABE]
Dwa, zero, jeden, trzy, przekaz prosto z bloków
Warszawskie sny spełnia sobie dwóch ziomków, ta
Viva Varsovia, nie znana jeszcze
Dwóch szaolińskich mnichów robi smoka wejście
Z kopa na scenę, z kopem na scenie
Mikrofon jak katana - rozjebie to podziemie
Z dwóch stron miasta, wschód, zachód - sprawdzaj
Moim domem zawsze była, będzie Kępa Saska
Jeden-siedem-pięć, sto jedenaście, takie autobusy jadą na to studio właśnie
Sprawdź mnie, Te do A do Be, ze mną VRS jest
Trzymamy razem się, trzymamy dobrze wiesz
Złożeni jak Tetrahydrokannabinol
Podpisany pakt by projekt ten nie zginął nigdy, tak
Jest dla nas zbyt ważny - VV skład, mamy wiele twarzy
[Refren x4]
TeABe jak przyczajony tygrys
VRS jak ukryty smok
[TEABE]
Nie pytaj kto to - to znowu ja
To Te do A do Be robi ci na bani wjazd
Jak hasz ziołem, powiedział mój ziomek
Hałastra pozdrowienia, serwus, siema, w drogę, z Bogiem
Się trzymam bitu, puszczę gdy się skończy
Podróż moja z rapem, nie wypadnę jak Hołowczyc
Bum, znienacka, wpadam jak shuriken
Nie możesz się wysłowić bo przebiłem [?] ci
Mam technikę, szkoli mnie [?] sensei
Pierwsza lekcja - FIFA najlepszą z gier jest
Druga lekcja - wszystko wpisuj w kajet
Nawet jak ni chuj do niczego nie nadaje się
Po trzecie musisz mieć swoją ekipę
Która nawet gdy wypuścisz lipę nazwie ciebie zawodnikiem
Ja mam klike, każdy pije, każdy tańczy
A co się tyczy cycków - mają być jak pomarańcze
Sprawdź mnie
[Refren x4]
TeABe jak przyczajony tygrys
VRS jak ukryty smok
[VRS]
Ave VV, racja po naszej stronie
Prawda ochocko(?) praska, kolaboracja sprawdzaj
Podłącz majka mi, konsolę do TV
Kręć kręć blanta, ja nawijam, widzisz?
Styl spokój, chill, tutaj nic na siłę, kminisz?
[?] VRS płyniesz jak nawinę
Tomek podbije mnie, ja się zrewanżuję
Na scenie VV, pod sceną shao tak baluje
A ze mną ziomki moje, i przyjaciele
Podziemie to ja, ja to smoka wcielenie
Zero dwa dwa, kasta, z miasta Boga zobacz
Lubisz czy nie, ale musisz nas szanować
Proste, niekoniecznie jak zrobienie prawka
Alkohol i trawka, na koniec jeszcze powiem
Jak latam nad miastem to nie jeżdżę samochodem
Za każdą chwilę z Tobą oddałbym to co najdroższe maleńka...