Zwrotka 1: Wers Yo]
Sześć miliardów dróg, ja patrzę na swoją
Pod stopami cienki grunt, ale zdobędę sporo, spoko
Apetyt jest wielki, i jeszcze mi nie przeszedł
Aparycję reszty, lepiej schowaj na śmietnik
Czas na wentylację sceny, i wniesienie w nią czegoś
Spłacić street kredyt , i odpalić nowy sezon
My to, nowe południe, znajdź drugi taki duet tu
Bez wyszczególnień, mało kto tak to czuje tu
Nareszcie w miejscu, dla moich ludzi, zaciskam mocno kciuki za to
Szczęście może nas opuścić, czasy będą inspiracją
Hirs, mamy ochotę na biz, i skurwiały w oczach błysk
Plus niewiarygodne sny, i siłę by dotrwać w nich, idź
[Ref ]
Nie trawię tych, nie trawię tych
Co myślą płytko, myślą płytko
Ani tych, ani tych, co patrzą z góry, patrzą z góry
Przepalmy dziś, przepalmy dziś, za nich wszystko, za nich wszystko
Może któryś, może któryś, się obudzi, się obudzi
Nie trawię tych, nie trawię tych
Co myślą płytko, myślą płytko
Ani tych, ani tych, co patrzą z góry, patrzą z góry
Przepalmy dziś, przepalmy dziś, za nie wszystko, za nie wszystko
Może któraś, może któraś, się obudzi, się obudzi
[Zwrotka 2: Żbix]
Jestem chciwy jak skurwysyn, boy tylko spokojnie
Idę po sukces, bo on należy do mnie
I nie boje się mówić o tym, hajsu chcę jak lodu
Zwiedzić cały świat, dookoła globus
A ambicję i szansę, ja wiem o tym, wykorzystam je
Bo nie chcę już jak lamus mówić, nie stać mnie
Bo ludzkie narzekanie, to jest kurwa takie proste
Nie robisz nic, nie masz nic, proste
Rusz cztery litery, może wtedy coś osiągniesz
Ja liczę na siebie, no bo chce być bliżej gwiazd
Do góry wyżej, wyżej -jet life
Wierzę w ideały, miłość, i skurwiały fart
[Ref ]
Nie trawię tych, nie trawię tych
Co myślą płytko, myślą płytko
Ani tych, ani tych, co patrzą z góry, patrzą z góry
Przepalmy dziś, przepalmy dziś, za nich wszystko, za nich wszystko
Może któryś, może któryś, się obudzi, się obudzi
Nie trawię tych, nie trawię tych
Co myślą płytko, myślą płytko
Ani tych, ani tych, co patrzą z góry, patrzą z góry
Przepalmy dziś, przepalmy dziś, za nie wszystko, za nie wszystko
Może któraś, może któraś, się obudzi, się obudzi