Ludzie wciąż powtarzają mi, powtarzają mi
życie to wielki skarb, wielki skarb
Nie powinieneś, nie powinieneś
Nie powinieneś, nie powinieneś
Nie powinienem, nie powinienem
Nie powinienem, nie powinienem
Nie powinienem, nie powinienem
Nie powinienem, nie
Ludzie wciąż powtarzają mi, powtarzają mi
życie to tylko gra, tylko gra
Nie powinieneś, nie powinieneś
Nie powinieneś, nie powinieneś
Nie powinienem, nie powinienem
Nie powinienem, nie powinienem
Nie powinienem, nie powinienem
Nie powinienem, nie
Dostałem tysiące wskazówek na temat tego jak żyć
Tysiące zabrudzeń na dłoniach i nadal nie rozumiem nic
Widziałem wszystkie ideały, dotknąłem cały materializm
Nie dzieli nas nic, a dzieli nas nić
Widziałem jak ludzie nie boją się krwi, chwytają za broń
Widziałem jak biegną choć nie mają sił, po fajny kąt
Widziałem ich wielkie złudzenia, wielkie, oczy pragnące wytchnienia, wielkie
Widziałem a bardzo nie chciałem jak daleko dom, jak ciężko się walczy o nią
Jak łatwo jest stracić głos, łatwo, tak łatwo jest przegrać los, łatwo
Jak trudno jest wrócić na ląd, bardzo, ciężko jest naprawić błąd, niełatwo
Widziałem to, ja widziałem to. Choć nie powinienem, nie powinienem
Wyciągam dłoń, wyciągam ją, choć nie powinienem, nie powinienem
Dostałem tysiąc wskazówek na temat tego jak żyć, jak żyć
Tysiące zabrudzeń na dłoniach i nadal nie rozumiem nic, nie rozumiem nic
Widziałem wszystkie ideały, widziałem, dotknąłem cały materializm, widziałem
Nie dzieli nas nic, a dzieli nas nić