[Verse 1]
Południe, północ, zachód, wschód, które dzisiaj zniszczy mnie?
W tym rejsie wciąż do wybrzeża snów, kapitan Igrekzet
Pomiędzy strony wlewam puls, nie ma już
Obiekcji w kwestii jak-jak nakreślić ten równoleżnik, wykrzesać kurs
Nudno tak w kółko i w kółko w krzyżyk i kółko
Gdy na maszcie Jolly Roger, a na horyzoncie pusto
Ich śpiew nie daje mi usnąć, ale dotrę albo skonam
Gdzieś ze skrzynią pełną sk**sów ku mojemu Port Royal, czaisz
[Hook]
A kiedy wiatry przeciw nam są
I kiedy każdy z żagli już zrywa sztorm
Ja odpalam cygaro i dopijam grog
W odysei wciąż pod prąd
Moje syreny wysyłają mannę, wysyłają wodę, wysyłają broń
Moje syreny wyrywają zastęp uczuć, wyrywają każdą z trosk
Moje syreny znają melodie - ulubione, nie dają zapomnieć
Ciągną do siebie, obiecując eden, a wszystko to tylko dla mielizny
Śpiewaj, śpiewaj, śpiewaj, śpiewaj
Śpiewaj, śpiewaj, śpiewaj
[Verse 2]
Harrr
Pora na abordaże hurtem i zawraca każdy skurwiel
Ja się tu dopiero rozkręcam, gdy Ty już rzygasz za burtę
I to jest opcja, wyciągam kompas
Aktywuję talent, odbijam fale, 10 w skali Beauforta
I bocianie gniazda po nas, robią wszystko, aby nie skonać
Tu raperzy na wpół ślepi i to o drewnianych nogach
Co odstawia ten harpagan, kanonada na twarz pizdom
Zamawiana krew na flagach - ding-ding-ding - i serwuję Wam distroj
PATRZ, jak topię Was - łoooł - PATRZ, jak dziurawię Wasze łajby
PATRZ, jak przejmuję Wasze wody i targam ryjami po mule dna
Igrek - pierdolony Kraken na łaków, gdzie się zapadł status
Wasz? Lepiej już nie rapuj albo sklejaj resztki wraku
Zanim lodowe skały nam rozłupią kadłub
Gdzie-gdzie popłyniemy tym razem, moja różo wiatrów?
[Hook]
[Tekst - Rap Genius Polska]