[Zwrotka 1: HZOP]
Słowo niosę Ci z bitem, by pokazać tą prawdę
żebyś w końcu zrozumiał, że życie nie jest łatwe
To co jest moim logiem, znaki w duszy wyryte
HZOP, skrót złożony z czterech liter
Tutaj nic nie jest mitem, prawda ma tylko znaczenie
Ja wiem jak tu przetrwać i mieć czyste sumienie
Ty pamiętaj dzieciaku, dobrze chowaj jarunek
Bo niejeden tutaj węszy, kurwa psi posterunek
Pracujesz na szacunek od początku swych narodzin
Budujesz wizerunek, tracisz wszystko gdy zawodzisz
Chodź, wsiądź do mej łodzi, morze prawdy wylane
Które w tych czasach mierzy się z fałszu całym oceanem
Kurwa, wiesz co jest grane? To lecimy pod górę
Gdy za łatwo, to często kończy się na szyi sznurek
Stąpam twardo po ziemi, nie puszczam myśli na wodze
Niejedna kłoda czyha bracie jeszcze nam na drodze
Każdy oddech to radość. Ty też się nim cieszysz?
Każdy buch, to jest relaks, który Cię śmieszy
Każdy ma priorytety, każdy dąży do celu
Więc uważaj na to by nie zboczyć z drogi przyjacielu
Tutaj plan miało wielu, wielu po drodze odpadło
Lecz nikt nigdy nie powiedział kurwa, że będzie łatwo
Masz tu na drogę światło, masz ode mnie tą prawdę
R-A-P słowo ulicy, od zawsze na zawsze
[Refren: Dolcevita]
Serce pompuje krew, serce daje Ci życie
życie daje tematy, które słuchasz na bicie
Bit uderza do głowy, leci do mózgu strzał
Słowo ulicy, towar który tonami będziesz brał
Serce pompuje krew, serce daje Ci życie
życie daje tematy, które słuchasz na bicie
Bit uderza do głowy, leci do mózgu strzał
(To słowo), jedyna prawda którą będziesz znał
[Zwrotka 2: HZOP]
Wiesz co to za uczucie, gdy zdradzają przyjaciele
Trzymać język za zębami, kurwo, czy to tak wiele?
Powiedz, czy to tak wiele, ja się pytam teraz o to
Kiedy w końcu zrozumiesz, milczenie równa się złoto
Listy przez cenzurę, wiesz co to za uczucie?
Gdy przysyła przyjaciel, bo drugi zaufał swej dupie
Gdy sprzedają na psach, przez to ziomki w kryminałach
Za takie zachowanie, chuj do dupy, przez łeb pała!
Lamusy wara, bo gówna już za dużo
Wychowani na zasadach, żadne siły ich nie zburzą
Moje karty dziś wróżą, upadek jebanych hien
Zakręconych bananowców, na czole przybitych cel
Usiądź do mojej lektury, słowo niosę Ci z bitem
Słowo pokryte życiem, nie plastikiem i kiczem
NWS, HZOP, płyta "Słowo" Cię wita
Ja i moja rodzina, to podziemna elita
Dziś za rapy jest kwita, jak kupujesz nie ściągasz
To tak jakbyś palił dobry towar, a nie tylko wąchasz
Tym, którzy sobie nabijają wyświetlenia
Przed "siema" stawiam kropkę, i mówię "do widzenia"
Słowo ulicy, ulicy słowo
By nie wpaść w pułapki życia, mądrze ruszaj głową
Ulicy słowo, z fartem dla dobrych ludzi
To prawda, która teraz prosto z serca się budzi
[Refren: Dolcevita] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
HZOP - Słowo lyrics
Album Słowo