Jak bardzo wiele mamy lat
Pod tą leszczyną. Pod tą leszczyną.
Ciągłością umęczony świat
I czyją winą? Czyją winą?
Tak w siebie zapatrzeni przekraczamy nas.
Daleko za odległość. Za odległość.
Oczom widocznie nadszedł już czas
By dojrzeć świata część zaległą.
Zobaczył nam się nagle świat:
Ja ciebie widzę a ty mnie.
Och jak niewiele mamy lat:
Jak krótka bajka w długim śnie.