Za rzeką i za górą Ciągle nas kusi blask Jest tyle miast przed nami Za nami tyle miast Ocean albo rzeka Potoki które rwą Równina albo góry Wędrówka co dzień Wędrówka co dzień Bo nie wiemy co za tym dniem Za choryzontem, za snem Jaki rysunek miast I skąd ten w oczach blask Czy to jest ten drógi brzeg Koniec szukania, dróg kres Czy to twój rysunek ust Co może być, jest już... Czasem jak płytka ziemia Dalekie światła miast Bez brzegów jest ten wieczór Wskazówka cofa czas Ocean albo rzeka Potoki które rwą Nie wiemy nic do końca Wędrówka co dzień Wędrówka co dzień Bo nie wiemy co za tym dniem
Za choryzontem, za snem Jaki rysunek miast I skąd ten w oczach blask Nie wiemy co za tym dniem Za choryzontem, za snem Czy to twój rysunek ust Co może być, jest już! Bo nie wiemy co za tym dniem Za choryzontem, za snem Jaki rysunek miast I skąd ten w oczach blask Czy to jest ten drógi brzeg Koniec szukania, dróg kres Czy to twój rysunek ust Co może być, jest już... Za rzeką i za górą Ciągle nas kusi blask Jest tyle miast przed nami Za nami tyle miast Ocean albo rzeka Potoki które rwą Nie wiemy nic do końca Wędrówka co dzień Wędrówka co dzień Wędrówka co dzień...