Czego słuchasz, mówisz że metalu? Cały się topię ze smutku i żalu Jak móżna słuchać takiej muzyki Drzyj mordę, pal koty, pobieraj pliki Każdy wie że ściągasz albumy z neta Rock to jest syf, być brudasem to bieda Lepiej posłuchaj mojego rapu Czy ten twój Cobain, raz w życiu zaklął? Wiem w chuj o życiu bo rap edukuje Ludzi co go tworzą zawsze szanuję Ozzy i Dio? Co za pedalstwo Posłuchaj Firmy, w moment ich zgaszą Ty jesteś zbuntowanym nastolatkiem Brudny jak małpa, zamknąć cię w klatce Wskocz sobie w pogo, niedorozwoju Na Brudstocku wódą i piwem się pojąc Ref Co z tego czego słuchasz, jak nie trafiasz w mój gust? Wszystko w jeden worek, Metallica czy blues! Serio tracę wiarę kiedy widzę to gówno Nie widzisz że u niego rytm nie jest równo Co mnie to obchodzi, że tobie się podoba
Słuchaj tego co ja, żadna ugoda Myśl sobie co chcesz, ja protestuję To coś na płytę roku nie zasługuję Ej dresie w ortalionie, nie jesteś na mym poziomie Scena wkrótce zapłonie, trip na Woodstock w wagonie Ja słucham muzyki, która nie jest popularna Lepszy Behemoth lub Anthrax niż Ewa Farna Słuchasz tego rapu, muzyki prymitywnej Czy głupia rymowa*ka może brzmieć jeszcze dziwniej? JP 100%, biedę reprezentujesz Chyba umysłową bo metalu nie pojmujesz Posłuchaj jak Hendrix, miażdży na elektryku Albo jak Ossbourne śpiewa z głośników Metal i rock to prawdziwa jest sztuka Pewnie wolisz Biebera lub Maleńczuka Na blokowisko, wracaj czym prędzej Tam takich idiotów jak ty jest jeszcze więcej Brak tolerancji, dresiarz od małego Temu się nie dziwię, skoro słuchasz OSTRego