[Intro]
Witaj w prawdziwym świecie...
[Zwrotka 1: RakRaczej]
Nigdy nie nabiją gry w butelkę
Dopóki siedzę w studio ćpam to miejsce
Głowy wysoko co Ci zmienią pojęcie gry
Tu gdzie w żyłach płynie styl
Po kablach styl, na membranach życie
Nie rozumiesz tego, tego nie słyszycie
To nie widzi mi się tylko dumny łeb
Chcą liczyć profity, chcą pisać cze-cze-czek
Reszta no stres
Muszę robić swoje, nie ma że nie
Sytuacji za wiele i za krótki dzień
A dzisiaj chcę zmienić jutro - ja wiem
Może być przykro i nudno i źle
Ale siedzę i robię i pompuje tlen
Jak nie chcesz nie musisz, ja muszę i chcę
Co będzie to będzie, na razie ten tekst i...
[Cuty: DJ Krug]
[Przejście]
Wyjaśnię Ci czemu tu jesteś...
[Zwrotka 2: Gedz]
To mój Matrix
Latami dźwięki i ćpam z kabli
Odlatuje wbrew grawitacji
Żywy dowód na to, że Biggie nie miał racji (a miał)
Ziomki i jointy, poglądy
Już wiesz co nas łączy
I losu przeciwności
Sample, akordy, refreny i zwrotki
Dni, tygodnie, miesiąc za miesiącem
Wersy, koncerty, podróże po Polsce
BOR znowu na twojej ośce
NNJL, Gie do E gubi odmęt
Nie ważny gatunek, jeśli słowa niosą wartość
Panie Machulski - odbij z szufladką
Nadal nie wierzysz w to co mówi twój iPhone
Gedz, Raku, Hades na jednym traku Five-o
[Zwrotka 3: Hades]
To mój Matrix - sztuka medytacji
Potrzebuje lotnych substancji
Kończą się kartki
Być zmianą, którą chce ujrzeć Gandhi
Zwoje mózgowe splątanych kabli
Myśli efektem reakcji chemicznych
Poszukuje prawdy w świecie fantazji
Rzeczywisty nigdy nie był przyjazny
Najwyższy prowadzi pióro, Mahdi
Takie imię noszą tylko wybrańcy
Trzymam się z braćmi, znamy tajemnicę magii
To muzyka nowej generacji
Rosną drzewa - nie wytniesz tajgi
Słowo zakorzenia się w twardych kamieniach
Przemyślenia wchodzą pod skórę, jak drzazgi
Zostaną na zawszę, jak imię matki
[Cuty: DJ Krug]
[Zwrotka 4: Gedz]
To moje opium
Gdy głowa pęka od spraw natłoku
I nie daje spać masa kłopotów
Jedyna rzecz, która daje mi spokój to
Moje wotum
Mikrofon, moje prawo głosu
Ja to studyjny wampir, działam po zmroku
Deuter, dezerter, nie ma ciszy w bloku
Krąży tetrahydrokanabinol
Mam bit, mam tekst, Ty daj mi nawinąć go
Ćpam to gówno godzina za godziną
Jeśli chodzi o studio to ich czas minął ziom
Znowu mówią o korzeniach
Bo nic innego nie mają do powiedzenia już
Zegar tyka, ich bełkot nic nie zmienia
Na regress nie ma usprawiedliwienia, cóż
[Outro]
Mój luz, mój czas
Moja energia, Tobie ją dam
Dobry towar, da się go ćpać
A miasto nie śpi i chce tylko brać
Mój luz, mój czas
Moja energia, Tobie ją dam
Dobry towar, da się go ćpać
A miasto nie śpi i chce tylko brać
[Cuty: DJ Krug] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Gedz - Matrix lyrics
Album Ameba