[Refren: Gedz]
Muzyka to mój Red Bull, dodaje mi skrzydeł
Rozumiem się z nią bez słów, to związek na całe życie
Związek na całe życie
Związek na całe życie
Rozumiem się z nią bez słów, kocham ją nad życie
Nie wiem co zrobiłbym bez niej, bez niej
Nie wiem co zrobiłbym bez niej, bez niej
Nie wiem co zrobiłbym bez niej, bez niej
Nie wiem co zrobiłbym bez niej, bez niej
[Zwrotka 1: Bonson]
Nie pamiętam, kiedy czułem się tak dobrze
Idę ulicą, z okien słyszę mój głos
Żyję spoko, ale nigdy nie zapomnę
Że się inaczej mógł potoczyć mój los
Słyszałem "Zrób to, póki nie jest wciąż za późno
Nie bój się, co będzie jutro"
Tyle razy się wahałem, że nie wiesz nawet
Jak ten pierwszy krok postawić było trudno
Mamy beef z Gedzem
O to, który robi w głowie bardziej syf, nie wiesz?
Miał być beef z Gedzem
I byłby, gdybym z nim nie wygrał w Fifę 3-1
Znudziło mi się być zerem, więc staję za sterem
I wszystko, czego się dotkniemy, zamieniamy w złoto
Więc teraz to już nasz teren
[Refren: Gedz]
[Zwrotka 2: Gedz]
To Wolne Miasto Gdańsk, mieszam wersy ze Spritem
Znów wolniej płycie czas, nawet gdy zapierdala hi-hat
Piję wodę z Ka**otis, jak Pytia jestem w transie
Nie wiem czy kiedykolwiek wrócę na ziemię; Apollo 13
Ciągle z głową w chmurach, kocham stan nieważkości
Biję pionę z Posejdonem, dlatego na bitach flow leży jak ulał, rozkmiń
Mam morze możliwości, możliwości
Bezgranicznie oddany, BOR to stan świadomości
Muzyka, ćpam ją do nieprzytomności
I nie znam drugiej tak pięknej platonicznej miłości
Widzę to po ich minach, moja forma to dla nich lina
To nie moja wina, sami wróżą sobie finał, formalina
[Refren: Gedz] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]