[Verse 1: Ziutek]
Każdy mój punch to pocisk, mam najlepsze rakiety, man
Chcesz pojedynku, to jak Willson kontra Saturn V
Prędzej czy później rozjebie zbiorowisko gwiazd
Co powinno przy garach stać #RingoStarr
Moje życie to freestyle, muszę się wybić pas Oriona mi pryska
Ej wizjonerzy, gdzie jest teraz wasza wizja, robię zamach na te gwiazdki #Venus Williams
To świeża gadka, [?] jak supernowa, Venus Williams
Kometa Enckego, wszystko na dobrych torach
Bruno Mars, rzucam granatami w mainstream dziś
Jak już tam wejdę to tam już nic będzie nic (nic, nic)
Porządek będzie nowy, Neptun stawia świątynie na polu marsowym
Atlas, niosę wszystko na barkach, Atlas, niosę wszystko na barkach
Patrz, ostatnia spadająca gwiazda, koniec ludzkości halo Ziemia to karma
[Refren]
Patrz, halo ziemia to karma, koniec ludzkości, halo Ziemia to karma
Patrz, halo ziemia to karma, Ziutek, Biały, halo Ziemia to karma
[Verse 2: Biały]
Gwiezdna wędrówka, przewijam Star treka
Chronos, wskazówka, chuj czas mi ucieka
Nabita lufka i leci kometa, brak tlenu w butlach, Kostucha już czeka
Czy już tylko grawitacja mnie tu trzyma, jeśli nie to czemu się nie wybijam, chwila
Illiminuje jak gwiazda Dawida
Jebać gwiazdy których bez Hubble'a nie widać
Jak płyta NASA, wypierdalam w kosmos
Wszystko pasuje i już gniewa się Orion
Tu jasne jak Słońce, jestem pępkiem świata
Nie wiem już za czym tęsknić #Avatar
Afrika Bambaaataa flow nie z tego świata
Tracisz dla mnie głowę, masz białego kata
Pluton egzekucyjny przebije tu mury
A wam do trumny zagra Freddie Mercury
Atlas, niosę wszystko na barkach, Atlas, niosę wszystko na barkach
Patrz, ostatnia spadająca gwiazda, koniec ludzkości halo Ziemia to karma
[Refren]