[Refren: Gugas]
Jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Chcesz być przeszkodą, kłodo
A jesteś kłodą, kłodą, więc jeb się kłodo, kłodo
Bo jesteś kłodą, kłodą, zniszczę się korbą, kłodo
Bo jesteś podłą kłodą, chcesz być przeszkodą, po co?
Nie jesteś dobrą mordą, bo jesteś kłodą, łoouh!
[Zwrotka 1: Gugas]
Próbują mi rzucać tu kłody pod nogi,
A sami są drewnem, padają do stóp
Badają tu znów i mówią, że choro
Biegnę po perce jak pająk do much
Padają od kul, to dziwne skoro
Tak często bez niej padają ziom z nóg
A dla Was to ból - sukcesy bolą, kłodo jeb się, pchamy to w chuj
Ci freshmen'i, dziś zjedzeni i tak skończyli jak fresh w menu
Ty gdzieś w ziemi, my cash chcemy mieć, sen spełnić na lepsze dni
Jebniemy w nich, będzie dym, więc niech hieny są pewne krwi
Enemies wam jebne znicz, nie znaczy nic, Twój w necie diss
Łoo, ale to nawala, i wykopać nas nie mogą bo kopara im opada
(Gra, gra, gra) każdy chce ją przejąć, to walką o pada
Chodź, zacznij gadać jakieś smuty
Bo tak bardzo mi potrzebna Twoja zasrana porada
Won stąd motłochu, łoouh!
Są tacy głupi, że stawiają hajs ponad ziomala?
Jak zaraziłem Was, tą chorą jazdą, to co mogę powiedzieć? Pozdro?
Hejty wbite w pień, przyjdzie dzień, i tak
Więc lepiej niech sami w głowę się rąbną
Chcą być gangsterami z wybrzeża jak Snoop Dogg
Mieć siano i wozić się w low low
Jeśli policzysz psie słomę z butów
No to faktycznie żeś Snop Dog
[Refren: Gugas]
Jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Chcesz być przeszkodą, kłodo
A jesteś kłodą, kłodą, więc jeb się kłodo, kłodo
Bo jesteś kłodą, kłodą, zniszczę się korbą, kłodo
Bo jesteś podłą kłodą, chcesz być przeszkodą, po co?
Nie jesteś dobrą mordą, bo jesteś kłodą, łoouh!
[Zwrotka 2: Fredro]
Łoouh, korba odwalana z ziomalami bez prochów
Łoouh, dziś kilka sobie wzięli, próbujemy sens odczuć
Nie chcę widzieć mego życia bez dolców
Dywagujemy sobie jakby tutaj cash odkuć
To chyba nic złego, nie mów do mnie per snopku
Wkręcamy się w banie, po diamenty, wierć otwór!
Przez porąbane pomysły zaczynam dostrzegać te kłody pode mną
Ten co swą chwałę, ziom wyśnił
Zaczyna docierać wesoły pod niebo
Powiedz freshman'ą z kim zetrą się, nie chcą
Więc zdechną dziś przeze mnie, wdeptani w ziemie
Nie lenie się, zyskuję, wiem, że nie jestem bogaty, a całą tę resztę pieprzę
(Ciiii) nie muszę krzyczeć, jak na targu baba przekupia z towarem
Jestem kowalem, ziom, swojego losu
I chyba dlatego przykuwam uwagę
Wychodzę z bratem na miasto ten znowu na chillu, fryzura na pałę
Popatrzą się zapewne dziwnie gimbusy
Jak wyjdą kozaczyć przy klubach na faje
Zbieramy progres, a kolej na Ciebie
Nadejdzie dopiero, gdy staniesz na torach
Z pozoru twardziel, a to zwykle kłody
Przeszkody rozkładać będziemy na stosach
Tyle kojarzy jak sztos gra, bo hałas tu robię jak korsarz,
Honory na bok dawaj w dolcach
Ty suchy drewniaku nadajesz się tylko na opał
[Refren: Gugas]
Jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Ty jesteś kłodą, kłodą, kłodą
Chcesz być przeszkodą, kłodo
A jesteś kłodą, kłodą, więc jeb się kłodo, kłodo
Bo jesteś kłodą, kłodą, zniszczę się korbą, kłodo
Bo jesteś podłą kłodą, chcesz być przeszkodą, po co?
Nie jesteś dobrą mordą, bo jesteś kłodą, łoouh! [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]