[Intro] ...Morimur to jest Marymont chyba po francusku, chyba tu jest diss na WENE... [Zwrotka 1] Rodzisz się przy alei używanych kobiet Kochasz szybciej, płaczesz ciszej niż umrzesz Najpierw przedstawiasz się jako ktokolwiek Później już coraz dumniej, zaczynasz łączyć puzzle Tu gdzie łatwo jest tylko na początku wciąż Czekasz na światło przy Przylądku Horn A co jeśli spaliłeś za dużo mostów A co jeśli zniszczyłeś za dużo o jeden most Co? Los jutro znowu zabierze Cię nigdzie Do zobaczenia na ślepej uliczce Ostatnia azalia więdnie w doniczce I nie czujemy znowu nic, nawet nie boli już Wytrzymałość zwalnia straże graniczne To samo co rano sprawia, że zaraz znikniesz Popiół z kurzem tańczy na popielniczce Jesteś dzieckiem jednej wytycznej Cotidie Morimur [Refren] Same old song, just a drop of water in an endless sea
All we do crumbles to the ground though we refuse to see Dust in the wind, all we are is dust in the wind [Zwrotka 2] Przed Tobą najgorsze, więc patrzysz przez ramię Nie mów nic, nie rób nic, bądź nikim Puszczasz track o swoim życiu w niepamięć Tylko tak można uniknąć krytyki Masz stres w bibułce, życie w pigułce, gorzkiej pigułce od żali Może wykrzyczałbyś się prosto z mostu w poduszkę Gdybyś wcześniej na wkurwie w sekundę nie popalił ich To Twoje życie, w którym nie ma Cię Twoja codzienność, w której nie ma Cię Nic nie gra i nie ma nic, jest tylko teraz i dziś I nawet c'est la vie brzmi jak n'oubliez jamais Nie zapominaj, że takie jest życie A ten symbol nad łóżkiem przewidzi każdy Twój ruch Może go trochę martwić ten stryczek Ale Cotidie Morimur [Refren] Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska