Chuj ci w dupę, już jesteś trupem.
Ha! Hadouken!
Kiedy ja mam bazookę robię to z hukiem, kiedy się skupię,
Wtedy rozdupię ciebie na loopie profesjonalnie, werbalnie,
Fenomenalnie, centralnie i minimalnie pojedziemy po kosztach.
Nikt nie odnajdzie poszlak no bo niczego nie będzie można znaleźć,
Wcale robię to w szale robię to tak że ciebie rozwalę nikt cię nie pozna,
Ale będą w szoku, dalej oto Fokus, spalę ci pół bloku skurwysynu,
Daj spokój, no bo będę solą w twoim oku,
Kiedy przybędę solo, blokuj działam w amoku.
Napierdalam jak pory roku - hokus pokus.
Stań, spójrz w otchłań mego wzroku,
Mam już dość tańczenia wokół mnie i tych podskoków.
I kiedy będzie dym wtedy, kiedy będę musiał być w nim najebię im z tobą u boku,
Poczuj z tobą u boku, poczuj.
Stań, spójrz w otchłań mego wzroku,
Mam już dość tańczenia wokół mnie i tych podskoków.
I kiedy będzie dym wtedy, kiedy będę musiał być w nim najebię im z tobą u boku,
Poczuj z tobą u boku, poczuj.