[Zwrotka 1: Bednar]
Aww, znów wymiękam gdy Cię widzę
Jesteś, bardzo piękna mówie tu o pierwszej lidze
Dobrze, wiem maleńka potrzebny ci facet lider
Kiedy, będziesz niegrzeczna porządnie złapie za pizdę
Wiesz że Ci nie odpuszczę, podejdz do mnie jeszcze bliżej
Zejdź kotku jeszcze niżej, i tak wyjdziesz na dziwkę
Gdzie sie Gdzie sie nie spojrze zawsze ściągasz mnie wzrokiem
Rzucę na Ciebie okiem, widzę że masz ochote
Za zarzuce zwrote uracze Cię gibonem
Faza wchodzi na głowe, wszystko jest kolorowe
Rozpale w tobie ogień, widze jak cała płoniesz
Ja sie dymem zaciągam, ty tam robisz robote
Stawiam wysoką notę za lot jak samolotem
Masz umiejętności, robisz to bardzo dobrze
Ta, wiesz że nie mogę się oprzeć kiedy
Patrzysz na mnie wzrokiem prawdziwej kobiety
[Zwrotka 2: Profit]
Za ile sie sprzedasz jebana sprzedajna kurwo
Szczerze to wbijam chuj w to, ale nie mogę już bo
Nie mogę na to patrzeć jak robisz z siebie szmate
Nie mogę nie trawie dlatego lece z tematem
Wbijam w ciebie chuj stara kurwo bez honoru
A ty, łykaj go i dalej wszystko ignoruj
Mimo, moich ostrzeżeń dalej masz plakietke dziwki
I to, wcale nie dziwi,twój fach jest tu znany wszystkim
Bez ambicji dalej wierzysz ślepo w miłość
Pamiętasz maniury? dalej się nic nie zmieniło
Dalej szczam na ciebie bo nie jesteś tego warta
Bym idąc ulicami uwage na Ciebie zwracał
Będę chciał sie jebać to będe wiedział gdzie dzwonić
Ale nie licz na to kurwo, możesz się pierdolić