Klemens
Nie odnajdę już tego jak w szukanego kolegów
Nie złapie tego w ganianego, choć w biegu
Nie wygram tego w piłe czy na zawodach w karate
W tą chwile się żyje i włada się światem...
Wygrać na chama jak to dzieciaki
Na ścianach plakaty, grało się w klasy
Grało się w gry na dworzu, każdy wychodził i grał
Teraz zwycięstwem mym było że byłem tam
Wszystkie wrzuty, zagrywy, przeciwnik był żywy
Nie mieliśmy nicków - mieliśmy ksywy, świat nie był krzywy...
Kochałem grać na podwórku
Czułem grunt pod stopami, dziś nie czuje gruntu
Wszystko było inne, teraz gram na ich zasadach
To zasady sztywne, lepiej się nie zakładać
Dziś zajarany filmem, przewijam myśli jak film
I to dziecinne, niewinne jak gra we flirt i...
Ref:
Gram na uczuciach, rap gram o uczuciach
Gram o uczuciach i na uczuciach gram
Gram na uczuciach, rap gram o uczuciach
Gram o uczuciach i na uczuciach gram i
Mam Na Imię Aleksander:
Emocje? gram nimi jak w hokej
Brutalne faule ale bez nich sam na lodzie
Czasem unoszę się z nimi jak van der sar
Czasem przez ostre starcie (........??)
Gdy z nimi sam na sam gram - drybling
Szybkie myśli sprinty, triki, wślizgi
Super shoty, zwody, kręce spining
Olimpijski styl - miotam dyskiem CDi
Wrażliwy jak bym pół godziny był w solarium
Paradoksalnie dotyk moim valium jest
Wiem co i gdzie a i tak biec się zdarza
Za młody na kontuzje zawody i zawał
Ref:
Gram na uczuciach, rap gram o uczuciach
Gram o uczuciach i na uczuciach gram
Gram na uczuciach, rap gram o uczuciach
Gram o uczuciach i na uczuciach gram i
Flint:
To gówno pozbawiło mnie emocji
To gówno pozbawiło mnie złudzeń
Odkąd chłopcy z boiska odłożyli klocki
Wszystkie uczucia które miałem były cudze
Na najlepszych bibach stoję jak kołek
Wciąż się boję o stołek, w kolejny zakręt wchodzę tak jak kiedyś Hołek
Chyba ten klocek na koncie zastąpił lego i duplo
I nawet nie jest mi smutno po prostu robię swoje
życie poświęciłem na rap
I czasem nawet już nie umiem sie tym cieszyć jak inni
Gdy mówią chcemy tu coś przeżyć a ja
Przeżyłem więcej niż ich zeszyt od religii
Myślałem że to sukces gdy trzymałem obie łapy w górze
Wtedy łapy to mi pchali do kieszeni
Wróciłem do korzeni i to gówno pozbawiło mnie złudzeń
Ale na nic bym go kurwa nie zamienił