W niedziele, to nie widać mnie za wiele,
Się nie golę, chromolę.
W niedzielę, to nie widać mnie za wiele,
Się nie golę, chromolę.
Nie widać w ogóle, do środka się tulę,
Do siebie się tulę, do wewnątrz się tulę,
I nie widać mnie wcale,
Na zewnątrz się nie palę
Do świata się nie palę - nie palę się wcale.
W niedziele, to nie widać mnie za wiele
Się nie golę, chromolę.
W niedzielę, w niedzielę.