[Hook]
To czas na walkę, to czas na walkę, Dawid Kostecki uliczny fighter
To czas na walkę, to czas na walkę, rymy z ulicy, szacunku warte
To czas na walkę, to czas na walkę, uliczne pięści na ringu natarcie
To czas na walkę, to czas na walkę, uliczna siła zabija już na starcie
[Verse 1]
Nie wychodzę na ring, po to by Cię zabić
Robimy to dla sportu i chcemy się tym bawić
Chcesz zostać mistrzem świata czy chcesz się tylko sprawdzić
Jednym pierdolnięciem możesz to załatwić
Jeden dobry strzał i z powrotem do szatni
Zamieniam się w bestię, kiedy wchodzę do klatki
Brutalna walka zero gadki
Czyste solo
Twój trener w narożniku, spokojnie kiwa głową
Wszyscy Twoi ludzie, dzisiaj są tu z Tobą
Załóż rękawice i pokaż co potrafisz
Masz dusze wojownika, którą musisz nakarmić
Jesteś w jednoosobowej armii
Jesteś zawodowcem, więc nie ma co się martwić
Wychodzisz na ring, ludziom rozrywki dostarczyć
To jest taki sport, w którym trzeba walczyć
To jest taki sport, w którym trzeba walczyć
[Verse 2]
Honor, siła i szacunek to właśnie ulicy boks
Widzisz gwiazdy przed oczami, lekceważąc naszą moc
Skąd się wzięła taka siła na treningach lał się pot
U nich w oczach, u nich w sercu zobaczysz światowy rok
Ogień w sercu, ogień w pięści to ogień ulicy
Strzeżcie się teraz, naszej, naszej rękawicy
Jeden błąd, szybki gong, sędzia Ciebie liczy
My wychodzimy z wszystkim, przeciwnik wychodzi z niczym
[Hook]