[Wejście 1: Bober - temat "Owczy pęd"]
W sumie, nie wygrałem walki to jest marną opcją
I wyszło chyba, że tu dzisiaj byłem czarną owcą
I to jest proste, jadę sobie dobrze sk**sem
Byłem czarną owcą, ale mam dykcję
I to jest proste, jadę mogę to zostawić
Babinci wygrał z Edziem, jebie mnie co się wydarzy
I to jest proste, jadę to jest pizda
I dzisiaj tu już nie będę cisnął Filipka
I to jest proste, jadę mam rozkminy
Robimy to pokojowo bo się tutaj lubimy
I to jest tu proste, nie pocisnę bo nie jestem tak
Wchodzi Bober daje dobry rap
I to jest tak, nie będę cisnął łaka
Sorry Flint, robimy to dla siebie a nie dla Bośniaka
I to jest proste, jadę tutaj ziombel
Bo wiesz, że możemy wejść i zrobić to też dobrze
I to jest proste, jadę szczerę
Zróbcie hałas dla niego, bo kończy karierę
I to jest [?], nie mówcie, że nie jest zajebistym weteranem
I w sumie tak, tak się zdarza
Chuj z tym, że nie zdobył pasa
[Wejście 2: Filipek - temat "Trzecia wojna światowa"]
Yowee mi jechał po Pejterze i mam zawleczkę
Bo nie zaprosiliśmy go na domóweczkę
I to jest tak, joł dokładnie ty sprawdź
Bo Filip tutaj daje zajebisty ciągle hype
To owczy pęd, to jest fame'em
Filipek w finale, bez owijania w bawełnę
I to jest tak, robię rozkurw
Będę w finale i rozpierdolę freestyle'owców
To Filip, joł dokładnie, biorę bucha
Jestem jak Poniatowski, znam się na sztukach
I to jest tak, jadę każdej kurwie
Bo przeciwnicy się przy mnie chowają w bunkrze
I to jest tak, mają gapę
Ich niunie się puszczają na fronty jak Luftwaffe
I to jest tak, wpadł Filipek
Bo kiedy wchodzę rozpierdalam typie
I to jest tak, leci tutaj dobry MC
Filipek nie musi już kurwa zwyciężyć
I to jest tak, joł dokładnie rozkurw
Zróbcie hałas dla Bobera, przyszłość polskich freestyle'owców
[Wejście 3: Bober]
Mamy się tu napierdalać, ja walę to i jadę sobie z formą
Bo wygra ten co lepiej poleci na wolno
I to jest dobre, jadę z bitem, mam tu [?]
I pojedzie ten kto będzie miał lepszą technikę
Czy w sumie nie wiem, mogę tak nawijać
Bo mam tu sk**a, bo wchodzi Bober i przestał już tu MC zabijać
Jak tu lecę, to jadę łakom
Zobaczycie kurwa co zrobię za rok
I to jest w sumie proste, sprawdzaj tutaj ziombel
Bo Bober w pół roku zrobił sobie progres
A kiedy tu wchodzę na bity, to mogę to robić tak tutaj nieźle
I wchodzę sobie z wersem i jadę tutaj tobie to naprędce
[Wejście 4: Filipek]
Całe życie mi mówili pisanki i dalej pizgam
I teraz mają problem, że w końcu daję freestyle?
I to jest tak, tu Filipek
Bo kiedy wchodzę rozpierdalam typie
Bo ja tu jadę z każdym chujem
Jestem jak Gołota, nawet jak nie gram, to klub mi kibicuje
I to jest tak, raper dobrej postury
Jak Tyson, zapraszam niunię do fury
To Filip, jedzie z każdą piczką
Bo ma najlepsze punche, jak Vitaly Klitschko
I to jest tak, jadę każdego dyletanta
Potrzebują tu sekundanta
To Filip, joł dokładnie ze stylem
Ja nie muszę się napierdalać, już swoje udowodniłem
[Wejście 5: Bober]
Nie będę mu lizał jaj, ale ma tu stilo
Chce się przyznać, gdyby nie on to chyba by mnie tu nie było
I w sumie tak, mogę to rozmienić
Bo wchodzi Bober i na pewno musi to docenić
I to jest proste, daję walki
Przyznamy wam się, skończyły nam się pisanki
I w sumie tak, jadę bezbekom
Tak naprawdę to mi się wyłączył telefon
I w sumie, jadę dalej
I co miałem na niego to zapomniałem
I w sumie tak, jadę tutaj rap
Mam nadzieję, że kiedyś będzie następny raz
[Wejście 6: Filipek]
Gdyby nie ja by cię tu nie było, tak po prostu
Nie bój się, nie byłoby połowy freestyle'owców
I to jest tak, wpadł Filipek
Bo kiedy wchodzę rozpierdalam typie
I to jest tak, nie masz pamięci, lecę typie
Pożycz od Ryby, studiuje informatykę
I to jest tak, mam taka rozkmina
Przeciwnicy już włączają print screena
I to jest Filip, joł dokładnie znów
Zróbcie Proxima hałas klub
I to jest tak, joł dokładnie to jest proste
Mam się napierdalać z ziomkiem
I to jest tak, Filipek jest jak Vinci
Ja coś sobie udowodnię w następnej walce z Babincim
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]