[Zwrotka 1: TPS]
Wpatrzony w gwiazdy w tle przez kraty wkoło mury
Tu gdzie mały wóz, nie szukaj wzrokiem, spróbuj się nie zgubić
Dla niektórych dużo czasu, szybko leci kiedy pisze
Ten list tu do Ciebie przez to jesteś jakby bliżej
Niby wszystko jest tak blisko, a zarazem tak daleko
Ten wieczór siedzisz w mojej głowie czuje to na serio
Kojarzy mi się z dniem kiedy w końcu zrozumiałem
Że nie liczą się pieniądze, gdy od wewnątrz widzę bramę
Odcięty od ulicy najgorzej, że od Ciebie
Tych pare fotografii co dla mnie w nich się śmiejesz
Zawsze miej nadzieje, wyjdę wszystko się ułoży
Znajdę Cie jak mówiłem, powoli będę kończył
Ciekawe co odpiszesz, przesyłam pozdrowienia
Gdziekolwiek teraz jesteś wiem, że myślisz o Nas nieraz
Dobranoc, się nie gniewaj bez ogródek mówie nieraz
Chciałbym znowu poczuć jak smakujesz to jest chemia
[Refren: Ewa]
Spijam Twoje słowa
Chce Cie poczuć pustka jest ogromna
Kiedy nie ma Ciebie obok mnie
Chce żebyś wiedział, że nie czuje się też wolna
Gdy Cie nie ma, chce Ci dać kawałek Nieba czekam
[Zwrotka 2: Zazia]
Dobrze wiesz, że będę Twoja
Musisz być mnie pewny wiesz mi
Patrzę często w gwiazdy
Po to żeby znaleźć Twoje odbicie w nich
Poczuć się jak kiedyś
Bez przerwy myśle o Nas, powiem po raz setny
Chce dać się porwać chemii i poczuć Twój smak
Bo w snach coraz częściej mam myśli brudne
Wiem poczuje ulge, gdy spojrze w oczy Twoje
Zmęczone, wolne, pewnie troche zmienione
Nie boje się tego, bo wiem, że w nich rozpoznam
To coś, co sprawiło, że Cie kocham
Chce być już z Tobą, budzić się przy Tobie obok
Wszystko zacząć na nowo i poczuć wreszcie wolność
Odliczam dni, piszę to prosto z serca
Chce Ci dać kawałek Nieba, póki co czekam
[Refren: Ewa]
Chce Ci dać kawałek nieba
Spijam Twoje słowa
Chce Cie poczuć pustka jest ogromna
Kiedy nie ma Ciebie obok mnie
Chce żebyś wiedział, że nie czuje się też wolna
Gdy Cie nie ma, chce Ci dać kawałek Nieba czekam
[Zwrotka 3: Kali]
Nawet gdyby los mnie posłał za kraty do TPS'a
Wiem, że nigdy nie zraniłabyś mojego serca
Modlitwy w wielu wersach zostały wysłuchane
Idziemy przez życie razem a nie sam z mandżorem za brame
Kochanie między Nami mocna chemia
Ale nie w postaci kreski z narkotycznego ścierwa
Nasze fluidy niewidoczne jak uczucia
Rozumieją się bez słów i prowadzą Nas do łóżka
Jak dobra wróżka dajesz mi prognozy szczęścia
Kiedy wróżysz z moich oczu dłonie są na czułych miejscach
To nie rąbanie mięsa, przedstawienie mistyczne
Niczym Piękna i Bestia zagrana przez baletnicę
I choć oczy mam wilcze czasem ryczę o głupi ja
To Tyś cierpliwa jak śnieg na szczycie w Shangri-La
Nie ma dnia bym o Tobie nie myślał
Doceniam to wszystko, niektórzy czekają do wyjścia
[Refren: Ewa]
Spijam Twoje słowa
Chce Cie poczuć pustka jest ogromna
A kiedy nie ma Ciebie obok mnie
Chce żebyś wiedział, że nie czuje się też wolna
Gdy Cie nie ma, chce Ci dać kawałek Nieba czekam [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]