[Intro]
Echo, Eszu, yo!
[Verse 1: Bogu]
To coś jak tunel i światło
Idź, biegnij zanim zdążę zgasnąć
Przejmujemy miasto, czy ci się podoba to
Czy nie, my mamy je na własność
Ta płyta jest jak diament
Rozcina lamusów w pół i po sprawie
Inni raperzy przy mnie wypadajądość blado
Mająznikome sk**sy, jak mój zarost
Ta płyta nie miała wyglądać w ten sposób
Jednak emocje doszły do głosu
To moje życie
Nie wiem czemu tego słuchasz ale jest znakomicie
Nie wiem czemu o nim piszę
Słyszysz mój krzyk, który przecina pustą ciszę
To moje życie
Jedni robią zdjęcia, ja zostawiam głos na bicie
Idź prosto na szczyt, nie oglądaj się
Znam piękny widok i czysty dźwięk
Tak niewiele wymagam od życia
Nie poznaję własnego odbicia
[Hook: Bogu]
Mów mi echo, echo, echo..
Zostawiam ślad w twoim sercu..
(echo, echo, echo, echo..)
Znów się gubię i błądzę bez sensu..
(echo, echo, echo, echo..)
Kilka nut, kilka słów, klika wersów..
(echo, echo, echo, echo..)
Mów mi echo, odbijam się od przeszkód..
Mów mi echo, echo..
[Verse 2: Bogu]
Coraz ciężej zaczerpnąć oddech
Podaj tlen, duszę się tym jointem
Czuję w środku, że w końcu sięskończę
I padnę na mordę - knockdown przed gongiem
Bawisz się dobrze?
Ja kurwa średnio i widzisz = jest problem
Chodź zabawimy się twoim kosztem
Na serio, pragnę zobaczyć łzy
Jestem psychiczny, bez kitu psychiczny
Bez rymów, bez sensu, bez zniżki
Płać, najlepszy stuff na rynku, sam słyszysz bas
To tylko dwie dyszki, płać!
Świeży rap poczuj smak
Jeszcze ciepły poczuj smak
Życie to dziwka, a ja jąwalę w pysk
Idź prosto na szczyt, nie oglądaj się
Znam piękny widok i czysty dźwięk
Tak niewiele wymagam od życia
Nie poznaję własnego odbicia
[Hook: Bogu]
Mów mi echo, echo, echo..
Zostawiam ślad w twoim sercu..
(echo, echo, echo, echo..)
Znów się gubię i błądzę bez sensu..
(echo, echo, echo, echo..)
Kilka nut, kilka słów, klika wersów..
(echo, echo, echo, echo..)
Mów mi echo, odbijam się od przeszkód..
Mów mi echo, echo..