[ref. x2]
Znów mamy brudne myśli
W naszych głowach brudne myśli
Wciąż mamy brudne myśli
Brudne myśli, bru-brudne myśli
Czasem marzę by móc czytać cudze myśli
W parze z tym mówi mi instynkt, że nie wszyscy są czyści
To coś jak wyścig pozorów
Się dziwisz? Widzisz, jestem najlepszym z aktorów
Mam alibi jak Rusell Crow - piękny umysł zrodził potwora
Na moim przypadku Freud mógłby zrobić doktorat
I nie ważne czy to grzech mały czy wielki
Już w zerówce mordowałem w myślach nauczycielki
Potem ogólniak, choć nie każda była tam Lil' Kim
W mej głowie hard p**no to przy tym Muminki
A docinki starszych pań trafiały donikąd
Miały szczęście że nie nazywam się Raskolnikow
A dziś myślę czy nie wbić na wiejską, wziąć glocka
Potem zawstydzić Rambo albo spalić ten lokal
I popatrz to anioł z diabłem mówią mi co lepsze
Tylko szkoda, że to zawsze diabeł głośniej szepcze
[ref. x2]
Znów mamy brudne myśli
W naszych głowach brudne myśli
Wciąż mamy brudne myśli
Brudne myśli, bru-brudne myśli
Czasem zdarza się że mam brudne myśli, to myśli chore
Dobrze by wszyscy z budynku wyszli w porę
I nie wiem sam skąd je biorę
Odkąd pamiętam w szkole byłem horrorem dyrektorek
A wczoraj miałem sen i to nie szmal mi się w nim przyśnił
Widziałem moich wrogów jak nie wypływali z Wisły
A po pobudce niby wiem że coś jest nie tak
Co jest najgorsze, spałem dobrze jak dzieciak
Coś mnie ciągnie do złego i gdy mam zły humor
W myślach mordować ludzi - dla mnie jakby splunąć
Ktoś powie - "bardzo nieładnie" - szczerze chuj na to kładę
Każdy lekarz przyzna - ja to trudny przypadek
To coś jak dr. Jekyll i Mr. Hyde
Rozsądek mówi nie pij jednak myślę - chlaj
Gdy mówię wyglądasz ślicznie, jak królewna z bajki
To przeważnie wtedy myślę, kiedy kurwa ściągniesz majtki
[ref. x2]
Znów mamy brudne myśli
W naszych głowach brudne myśli
Wciąż mamy brudne myśli
Brudne myśli, bru-brudne myśli