[Intro]
"How long does it take to get to Heaven?
Do cats get to go?"
[Verse 1: Eripe]
Ogarnianie, sranie w banie, ja odpale zaraz baty
Pale dalej, choć rzucałem już częściej niż Karabatić
Za mandaty mógłbym sobie kupić pewnie górę koksu
I tak przedawkuję w końcu, byt niepewny; Durex z kiosku
Nie sprawdziłem się na wyspach; Grzegorz Rasiak; zaraz wracam
Stała praca - pchanie sortu, czy hajsik na małolatach
Miałem zrobić studia, kurwa, mama chciała bym był kimś
Wątpie czy teraz jest dumna, że potrafię nieźle pić
Od dawna nie miewam kaca, nadal mało gadam, bo
Towarzystwo mnie przytłacza, słabo jak na gracza, co?
Chuj ci w dupe, każdy mówi, muszę słuchać smutne fakty
Wodospady gówna kapią z uszu mi na brudne najki
Strumienie truizmów, każdy truje, że ma trudny los
Czasem wolałbym być trupem, trumna chociaż stłumi głos
Udawanie normalnego już mi zbrzydło, przykro mi
I jebać wszystko, patrze w przyszłość i nadal nie widzę nic
[Hook]
Co z tobą? Wciąż te same historie
W głębi kół samo zło wraca do mnie
Błędne koło, biegnę obok, skreślam wersy
Robię błędy, nie ja pierwszy
Będziesz następny
[Verse 2: Ober]
Moje życie piszę mrocznym piórem, jakby z Gerritsen
Słowem jak nikt, nie jak my,więc pewnie spłonę, [Drina Baptiste]
Złe uczynki - zrobiłem wszystkie, złe nawyki - mam pełną listę
Biegnę obok. Gdzie jest wyjście, to się kręci w kółko niczym [?]
Nie ważne dziś czy jutro, piję i palę, trudno
Chuj w to, czy będzie ci smutno, odpalam bata, bo trochę tu pusto
Wkurwia mnie moja praca, gdy mam kaca gra mi A$AP
Sam dopłacam, podaj Apap, przepiłem Cadillaca
I niestety życie gorzkie jest jak Guinness, płynę
Nie wypadnę z obiegu, biję rekordy, synek
Błędne koło zapasowe,przecież jeździć umiem jak nikt
W sumie tak chujowo, często łapać gumę - fakty
Pije bro, robię rap, nie znam jutra, nie chcę znać
Jestem stąd, słuchaj brat, Koło jest błędne, ale ma dobry vibe
[Hook] [Tekst - Rap Genius Polska]