[Verse 1: Fazi]
Będę się bawił na balecie
Chcę rozjebać hajs, ecie pecie
Znawca bigosu, miłośnik urody
Dzisiaj nie bawi się w żadne podchody
Prosto z mostu - Idziesz na kebab?
Bo raczej nie wyglądasz mi na teatr
Szama zaliczona, tera do mnie
Rozpalę Ci w sercu mega pochodnie
[Hook x2: Fazi]
Dzisiaj ja chcę mieć Ciebie
Chcę mieć też wąsa
Chcę się bawić dzień i noc
Dzisiaj, ja chcę mieć Ciebie
Chcę mieć też wąsa
Chcę odlecieć tam
[Verse 2: Fazi]
Mój kwiatuszek, kolejna w haremie
Każda nowa jak objawienie
Miłość szalona, co zapiera dech
Tak to jest, gdy poczuję zew
Nowy balet, nowa ofiara
Kinga, Alicja, może Tamara?
Ja na oriencie spijam drinki
Kocham was mocno, dziewczynki
A gdy za dużo pierdolnę w szyję
Nie myślę o rannym klinie
Zapiździały ryj, gdzie są dziewczyny?
Na grubo mnie porobiły
Gdzie są? Brakuje siły
Latają, kurwa, nad głową migi
[Hook x2: Fazi]
[Verse 3: Fazi]
Wożę się #Pan Daisy
Był Fifty, przyjedzie Jay-Z
Zagram im Ave Maria
Szczyty purpury, Guantamarija
Laski rozeszli, Sahara
Na pełnej wżż fatamorgana
Ziomy, dajta mie wódki
Nie kręcę wolę z lufki
Daj daj, ja chcę teraz zajarać
Brązowa kość #Obama
Lekko się duszę #Komora
Idę do chaty, do monopola
[Verse 4: Eripe]
Daj mi tylko 0.7 i mogę wszystko
Jaki rap? Dziś to mnie jebie i robię disco
To będzie hit jak cheri cheri lady
Blue da ba dee promili ze cztery we krwi
Coco Chanel 0.5, jebać biedę
Dla ciebie tańczą gołe baby na Polonii 1
To było prowo, teraz lecę jak bumerang
Do monopola po krowę, polej mi kielona zwijam se
Jeszcze topa na drogę to moja zielona mila
Nie myśl kurwa, że mnie złapiesz na mieście
(yy, uhh) Ledwo łapię powietrze!
Chuj, dziś nie tańczę, browary osuszam
Muzyka głośna tak, że ściany porusza
Ktoś siedzi przy kartce, gramy rozkrusza
Wkłada w nie palce; rany Jezusa
Ja leżę naćpany jak zwierze!
Łaaa! Whitney nagramy coś wierzę!
Czuję się winny, to Mocny Angello
A kiedy brak sił mi, to nocny nadzieją jest
Mów mi Melo-Man, Hello Kitty, Pedobear
Faza mnie przeraża i jeszcze stoję, to fenomen
Palę peta, kładę się, mieli mnie w żołądku
I lulam z kiepem; helikopter w ogniu
[Hook x2: Fazi] [Tekst - Rap Genius Polska]