[Zwrotka 1]
Odnoszę ciągle wrażenie, że łatwiej byłoby mi gdybym tak
Na chwilę mógł zejść na ziemię
I uwierzyć w to, że np. wzorzec wpajany mi na studiach mi pomoże w życiu
Nie mogę zbyt głęboko kopać w sobie
Bo później mnie gnębi świat
Zawiłych słów sens
O ziemię rozbijany
Krzywymi spojrzeniami na ulicy
I gorzkimi łzami kwitowany
Później, nim usnę
Bluźnię
Muszę wreszcie zaakceptować wszystko co mnie otacza choć różnie się od tego mocno
Moknąc w deszczu paranoi
No i non stop staram się nie zwariować doszczętnie
Myślę co by było gdyby kompletna cisza opanowała świat
A ja nie jestem niczym więcej
Niż kilka słów wypowiedzianych na koncercie
I dźwięków nagranych kilka chwil wcześniej
[Refren]
Jestem dźwiękiem i słowem
Przestępcą w księstwie płowej
Marnej i kiepskiej chęci
Stawiania form nad treści
Kim jestem coraz częściej
Pytałem, żeby wreszcie
Przyszedł ten moment tu
Dźwięk i słowo jest mnie dwóch
[Zwrotka 2]
W zasadzie wiele to nie wyjaśnia
Bo dźwiękiem i słowem jest wszystko
Przynajmniej dla mnie
Więc jestem stukotem jej szpilek o chodnik
I tym jak spotkałem ją przypadkiem
A ona rzuciła czułe: "Dzień dobry"
Jestem rozmową, którą podsłuchałem będąc dzieckiem
I mimo, że przecież dziś
Nie znaczy to zupełnie nic
To pozostała już głęboko we mnie
I teraz zamiast przeprosić ją czasem
Powtarzam tamte brednie
Jestem piosenką disco polo o Oli
Którą mój kumpel ustawił na granie na czekanie
Boli mnie to, że nie mogę z siebie jej wymazać
Chociaż tak bardzo kontrastuje z nią
Każda wybrana przeze mnie fraza
Niechętnie wracam do słów
Które mówię w afekcie
Staram się dźwiękiem łatać wszystkie te bezczelne kwestie
Z pierwszym chętnie się utożsamiam
Kiedy naprawia wszystkie błędy
Drugiego zaciera po nim puste zdania
[Refren]
Jestem dźwiękiem i słowem x4
Jestem dźwiękiem i słowem
Przestępcą w księstwie płowej
Marnej i kiepskiej chęci
Stawiania form nad treści
Kim jestem coraz częściej
Pytałem, żeby wreszcie
Przyszedł ten moment tu
Dźwięk i słowo jest mnie dwóch [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]