Mój starszy brat odebrał mnie dzisiaj ze szkoły
Szkoda, że robi to tylko gdy jestem chory
I że droga zawsze jest ta krótsza
Lubię go mój starszy brat nigdy nie spuszcza wzroku
I od zawsze słucha hip-hopu w opór
Kiedy pytam mówi że nie wie czemu - jest w liceum
Takim wysoko w rankingu
A po szkole widzi się z kumplami jest ich kilku
Jeżdżą na desce nieraz, nigdy mnie nie zabiera
Kiedy mówię że też chcę papier ścierać
Czasem widzę jak pożyczają sobie jakąś płytę
Wiem że ma ich kilka ale nie wiem gdzie je ma ukryte
I ma notatnik często coś w nim piszę
I krzyczy strasznie kiedy tylko się do niego zbliże
A jak oglądają klipy zaraz potem robią w domu koncert taki na niby
Któryś z nich kupił adapter w pokoju mają studio
I naprawde z moim starszym bratem nigdy nie jest nudno
To on gra koncerty i jest raperem - to mój brat, to mój brat
To on ze sceny krzyczy ręcę w górę - to mój brat, to mój brat
Jestem dumny z niego bo zaczynał od podwórek - to mój brat, to mój brat
To mój brat ukradł Bogu talent i ubrał swoje życie w dźwięk i alfabet
Mój starszy brat dziś wrócił i powiedział że przyjęli demo
Bo nie chodzi im o przemoc czy coś takiego
Mówi że kiedyś tylko marzył o tym
Żeby wyjść na scene i dostać chociaż zwroty
Teraz skończył płytę no i gra koncerty
Wciąż ma nowe ale nie wiem skąd t-shirty
A raz w czasie przerwy wyszedłem z klasą na boisko
I pokazałem wszystkim to czasopismo
W którym mój brat jest na okładce
A wieczorem tata spojrzał i powiedział mu - ty to oczy masz po matce
I że musi czuć się jak hrabia bo już zarabia swoje pieniądze
No a mama w śmiech że mu nie wystarczy na prezenty wstążek
A on na to mamo w drodze drugi krążek
Mojemu bratu idzie znacznie lepiej
Odkąd w każdym sklepie leży jego nowy singiel
Mówi że wiele się zmieniło i zapomniał już
Co to joint za winklem
To on gra koncerty i jest raperem - to mój brat, to mój brat
To on ze sceny krzyczy ręcę w górę - to mój brat, to mój brat
Jestem dumny z niego bo zaczynał od podwórek - to mój brat, to mój brat
To mój brat ukradł Bogu talent i ubrał swoje życie w dźwięk i alfabet
Mój starszy brat coraz rzadziej bywa w domu
Potem słucha że to dom nie biwak
Kiedy wraca po kryjomu i że mógłby bardziej dbać o szkołę
Zamiast o to swoje towarzystwo
Koniec kazania on pyta tylko czy to wszystko
Kiedyś wziął mnie na koncert pierwszy raz się upiłem
Bałem się że zabłądze a jego pochwalili że nie został w tyle
A wieczorem roztrzaskał winyle potem podarł swój zeszyt
Muszę się nauczyć lepiej dbać o swoje interesy
Mam już przesyt ludzi i tego biznesu krzyczał
Ale mój brat zawsze się ożywiał tylko kiedy mówił o muzyce
Już nie mieszka z nami ale wpada raz na tydzień
I zmienił się, zmieniła mu się twarz i gesty
I wiem że jakby źle mówił o rapie to bez tych
Elementów jak mikrofon, studio jest rada
Nie było by mojego brata
To on gra koncerty i jest raperem - to mój brat, to mój brat
To on ze sceny krzyczy ręcę w górę - to mój brat, to mój brat
Jestem dumny z niego bo zaczynał od podwórek - to mój brat, to mój brat
To mój brat ukradł Bogu talent i ubrał swoje życie w dźwięk i alfabet