[Zwrotka 1]
Patrzyłem na nią jak na żadną wcześniej
Nie wiem czy to była miłość, ale odbiło mi, bez ściem
Bez scen, z romantycznych filmów
Mój film, to bardziej western. Bliżej mi Clint Eastwood
Nie potrzebowaliśmy nic, nawet słów
Tak mijały dni, a my czuliśmy luz
Patrzyłem na nią wiedząc, że myśli to samo
Mój anioł, skradła mi tożsamość, o mamo
Mówiłeś tak, mówiłem uważaj brat
Suki łatwo omamią
Nie ważne ile masz doświadczenie czy lat
Doświadczenia czy lat
[Refren]
Nie łatwo uczyć się na
Cudzych błędach już wiesz
Nie łatwo uczyć się na, Ej
Nie łatwo uczyć się na
Cudzych błędach też wiem
Nie łatwo uczyć się na, ej, ej ej
Nie łatwo uczyć się na
Cudzych błędach teraz dobrze już wiesz
Nie łatwo uczyć się na
Nie, Nie, Nie
[Zwrotka 2]
Włożyłem w nią serce, to nigdy nie znieczula
A potraktowała mnie jakbym wkładał tylko chuja
Uraz, który zostawia maniura jest daleki od teorii
Że niby gdzieś tam im rosną pióra, akurat
Ty weź się nie uraź. Taka jest natura
Miś pcha palce do ula. To chwila
Gdy nie raz ta gra Cię sponiewiera
Pszczółka użądliła teraz niech suka umiera
Hierarchia, królowa jest jedna i gdzieś tam czeka
Nieraz długa droga do przejścia tych testów beta
Jak nie z tą, to na pewno z tamtą
Gdzieś jest też ta co nie może zasnąć
Za wszelką cenę chcesz by się powiodło
Może od razu załóż jej chomąto
Czas zapierdala jak concorde
Uważaj, żeby przed Tobą nie miało ją całe wojsko
Booo – potem zaliczasz problem z lądowaniem
Co? – spierdalasz jeszcze przed śniadaniem
Ouu– w dodatku szwa*kuje Ci pamięć
I nie pamiętasz czy skończyłeś w niej czy na niej
Po co to wszystko?
Dziś patrzę na to jak na sitcom
Takie historie są nam wszystkim bliskie
Nie ma dobrych dróg, są tylko lepsze decyzje
[Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]