[Zwrotka 1: EMAS]
Chyba dobrze nie wpadłem, tu już nie pasuję
I gdy patrzę na nich widzę tylko puder
Pamiętam ich z czasów gdy paliłem skuna
Moi dilerzy w za dużych bluzach
Kochałem to tak, że olałem szkołę
Młodociany parias i to był początek
I z dymem puściłem całe liceum
Wagary w parkach, miałem panaceum
Pamiętam siebie, z metra cięty
W kieszeniach towar, myślą pierdolnięty
Piwnica w dymie, ktoś się wydziarał
Za duże spodnie, Boże jak mnie to jara
To wszystko nam prysło jak w jeden dzień
Do tej pory mam ciary kiedy widzę La Haine[?]
Nigdy nie widziałem celu, prawie wisiałem
Miałem tylko rap i tylko to zostawię
[Cuty: DJ Krime]
[Zwrotka 2: EMAS]
Chyba nigdy nie potrafiłem być jak oni
Nie obchodzi mnie sława, mam serce na dłoni
Nie mogę zapomnieć i widzę ją
Ona nie chce mnie znać, kiedy bije szkło
Fajne życie, ciepła posada
Nie chcę widzieć ziomów w balaklawach
Znasz mnie mała nigdy nie chciałem braw
Chciałem tylko Ciebie i tylko Ciebie tu mam
Moi kumple, paru po wyrokach
Wiem to nie twoja bajka, jeszcze będzie ok
Nie chcę już wódki, chcę tylko spokoju
Zamówmy taksówkę i wróćmy do domu
I porozmawiajmy jakby jutra nie było
Potem się pokochajmy to najlepszy epilog
I kiedy upadam słyszę tylko muzykę
I znów powiem kocham i o tym napiszę
[Cuty: DJ Krime] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]