[Zwrotka 1]
To ja twój hrabia miód, pan Mruk, ty cud królowa bez powiek
Nie lubi waść spać, bo tracisz czas gdy chowasz się pod kołdrę
Która grzeje jak Coldrex, daj mi tę noc tak jak Bolter
Kiedy zaczynasz mówić to swoje wiesz - jestem królowa, bóg, femina
Sztuk mistrz jak balerina, cud, miód ultramaryna
Jeżeli ty taki Mruk to Bóg świadkiem mi, że celibat
Rzut karny jak na mundialu finał, ja zaczynam swoje
Więc ucho od śledzia tak jak Kwinto
Bo jestem pan nieme kino, bez słów podbijam jak podbite limo
Raz zimny drań jak igloo, raz gorący jak mikrofala
Raz słodziutki pan taki tyci-tyci
Co uwiera w piersiach jak na zęby aparat
Wariat, w porządku jestem
Co z gąbki nasiąkniętej ma serce
Więc mogę ci wiele dać, bo nie jestem Perfect
Jestem drań, pan nieme kino, co szybko biegnie deszczem
Szybciej niż mailem, niż tele-linią
Ty mówisz - chwileczkę, moment
Fanfary grać dla królowej bez powiek
Przeglądasz moje płyty, wiesz, że lubię reggae
Puszczam wosk, otwieram usta, bulgoce jak sedes
Tamci mieli w oczach kłamstwo, ci mają fanatyzm
Mówisz do mnie małymi literami jak tylko ty potrafisz
[Refren x2]
To ja twój łobuz, twój hrabia miód
Nadciągam jak deszcz z czarnych wielkich chmur
By powiedzieć ci jak bardzo tęsknię
Twój pan Mruk co z gąbki ma serce
[Zwrotka 2]
Przepraszam panią w aureoli
Ja to polip zakręcony jak słup soli
Jak globus łobuz smarkaty
Pan na krawędzi ostrza, postać tak jak fakir
Mówią, że spaliłem sobie mózg, buch jak kineskop
Dlatego mówię średnie, mierne brednie hermetyczne jak pudełko
Ja mam czysty stan umysłu, choć nie mam dykcji tak jak lektor
Zrób stop jeżeli uwierzyłeś, że to bełkot nędzny jak fetor
Czasami mam ochotę dać sobie spokój, iść do pracy jak ludzie
Ale nic innego już nie potrafię, nic innego nie umiem
Więc jestem wojownikiem non-stop jak kantor
A to są łzy co pachną siarką
Bo w oczach mam smoka co ogniem bucha jak krater
Kiedy oni formatują, upychają mnie jak watę
Ja zostawiam ślad jak na śniegu sanie
Mam kolekcję płyt, zobacz co jest grane
Kolorowe dźwięki, muzyka to afrodyzjak
Którego nie istnieje duplikat
Jak internet łącze łączę wyrazy w wersy
Serce mam z gąbki, ze stali nerwy
Tamci mieli w oczach kłamstwo, ci mają fanatyzm
Więc mów do mnie małymi literami jak tylko ty potrafisz
[Refren x2] Tekst - Rap Genius Polska