[Zwrotka 1] One chcą gwiazdy wiesz mi Shift cztery na kontach Dobrze wiem co teraz je kręci Przygryzanie wargi to klasyk ich gestów Drinki bez molly, ale bądź pewny Welcome to my s** room Zrobią wszystko żeby osiągnąć szczyt Harmonia z dwójką ze Sareface Zrobią wszystko chodź by i O.N.I.F.C Ochrona nie lubi gdy znowu tu przychodzą Wiedzą że to nie ich dokument Co róż i tak z innym po chwili wychodzą Zwykłych typów raczej lubią wkręcać Nie masz do ich podejścia A w sumie hajsu, mówią "jestem zajęta" Lubią seks, celebracje i sprośne splendory Nie lubią afiszu Nie wrzucą tych imprez na my story [Refren] One są tu Są tu co weekend Ciche na co dzień Na tych imprezach kochają krzyczeć Klub, jedyna okazja na nowe przeżycie Jedne z nielicznych które wiedzą że nie spotka ich los jak prawdziwych księżniczek [Zwrtoka 2] Anonymous w życiu na co dzień W weekend ściągają maskę i bieliznę Nie staraj się ich naprawiać ziomek
Niejeden starał się je zatrzymać na stałe Stały moją jedynie klub Partnerów zmieniają stale Pewne siebie, dobrze wiedzą co chcą Towarzystwo z mastercard gold A nie zaproszenia na FB, ziom Narko i alko one kochają ten stan błogi Kochają weekend Kochają to robić przez całe trylogii Kurwa, nienawidzą gdy ktoś darzy je uczuciem Nie mieszkają na ulicy wiązów One są tylko na noc jak Freddy Krueger Nie ustawisz się z nimi chodź by na kolejny numer I też go nie dają Więc nic nie wykręcisz w sumie Przez pryzmat ultrafioletu wszystkie oczy na nie Wtedy czują się ważne Odwrotność życia na co dzień gdy wszystko na nie Ja nie mam im tego za złe To protest do życia gdy kumasz Że w bajce nie wszystko kończy się happy end [Refren] One są tu Są tu co weekend Ciche na co dzień Na tych imprezach kochają krzyczeć Klub, jedyna okazja na nowe przeżycie Jedne z nielicznych które wiedzą że nie spotka ich los jak prawdziwych księżniczek