Wiem, że gamonie chciałyby Game'a po polsku,
dziewczyny chciałyby Pharella po polsku.
Pewnie w końcu zrobią jakiś casting po prostu,
a potem Popcorn - szmata, co leży w każdym kiosku.
Dla koncernów muzyka jest kurwą.
Wcisnąć byle gówno, dzieciaki i tak to kupią.
Akceptują hip-hop tylko ten ładnych panów
w białych koszulach, nie chcemy tu łysych chamów.
Tabloidy i tak zafałszują prawdę.
Teraz na celowniku Tede i Rosati w fakcie.
Paparazzi, kontroluj się.
Hieny węszą sensację - hieno, pierdol się!
Dajcie nam prawo być zwykłymi ludźmi.
Chyba mamy to prawo, choć gra nas MTV i VIVA?
Zbyt dosadnie? Tylko tak umiem, wybacz.
Znamy swoją prawdę, nie zamieciesz jej pod dywan.
Nudzisz się lub boisz sam siebie.
Masz kompleksy, musisz coś ukrywać.
Po co to robisz nie wiem, ja swoją prawdę znam,
a ty? Chcesz zamieść prawdę pod dywan.
Nudzisz się lub boisz sam siebie.
Masz kompleksy, musisz coś ukrywać.
Po co to robisz nie wiem, ja swoją prawdę znam,
a ty? Chcesz zamieść prawdę pod dywan.
Chcą mieć Hollywood nad Wisłą. Pozują głupki,
kreują byle co, showbiz nie znosi pustki.
Szukają sensacji w rap świecie,
lecz rap to nie showbiz, chyba, że ten z A.G. w duecie.
Powiedz, jeździsz do sklepu Maserati?
Tu jest inaczej, masz fart jak rap twój czynsz płaci.
Nudzą się, więc piszą bzdury,
rozkminiają pilnie kto i ile ma dziur po kuli.
I pewnie chciałbyś być tam,
psychofanie - ślinisz się do wynajętych tancerek na teledyskach.
Dam ci pięćdziesiąt centów za twoje słowa,
pięćdziesiąt centów żebyś długopis schował,
dam ci pięćdziesiąt centów za twój rap,
pięćdziesiąt centów za twój durag.
Wyobraźnia bujna, z głową w chmurach,
lecz to nie jest Hollywood, ale Polska skumaj.
Nudzisz się lub boisz sam siebie.
Masz kompleksy, musisz coś ukrywać.
Po co to robisz nie wiem, ja swoją prawdę znam,
a ty? Chcesz zamieść prawdę pod dywan.
Nudzisz się lub boisz sam siebie.
Masz kompleksy, musisz coś ukrywać.
Po co to robisz nie wiem, ja swoją prawdę znam,
a ty? Chcesz zamieść prawdę pod dywan.