[Zwrotka 1] Dawno temu kiedy '09 był tu całym światem A krakowskie piątki nie były marnym stuffem Żyła awangarda zajarana Swollen Members A ta reszta jak Hiszpanie z opcją "to nie przejdzie" Stare tracki co uskuteczniały ripit na słuchawkach A dzielnice nocą określały limit na bujankach Wiesz nasze słabości to od zawsze tu A 90' rocznik coś ogarnie znów To, że mam swoje zdanie nie znaczy, że się wywyższam Ale kiedy coś mówię to mnie posłuchaj i weź nie wiń mistrza Pogadaj ze mną, bo to wielce istotne Jestem człowiekiem, nic co ludzkie nie jest mi obce Plus mam dość pojęć a la dobry truskul Ale wnerwia mnie robienie wody z mózgu To nie tanie pierdolenie nakręcone pod publiczkę To moc naszych snów, każdego z tysiąca istnień [Ref.] To my, stracone pokolenie lat 90tych Wieczny brak perspektyw i odpalone jointy Zapoznaj się z osobą bogatą w te wnioski I nie daj się zabić jak lokator Trelkovsky 2x
[Zwrotka 2] Ej nasze pokolenie, powiemy Ci szczerze Ma tu beef z rozsądkiem jak Kendrick z wybrzeżem Masa nas się do niego stety/niestety zalicza Ale nie każdy z nas wyjaśni co to estetyka życia Za pięć lat zapytasz jak po studiach Niekończąca się opowieść, alkostudnia Jestem tam incognito jak w Wu-Tang Cappadonna Ale nie olewam jutra a la Białas/Solar Życiowa zagadka, co to Hip-Hop nigdy nie zgadniesz To obrazy z dzieciństwa w krzywym zwierciadle Boże powiedz, czy śmierć nas jutro nie weźmie Czemu ta rozmowa odbywa się przez lustro weneckie Pierdolnę sentencję, że życie to piękna chwila Z tym, że jakieś podejrzane jak srebrna kya Nowy świat Huxleya dzisiaj męczy nudą Nie tylko tobie wcierany rano tonik śmierdzi wódą [Ref.] To my, stracone pokolenie lat 90tych Wieczny brak perspektyw i odpalone jointy Zapoznaj się z osobą bogatą w te wnioski I nie daj się zabić jak lokator Trelkovsky 2x