[Zwrotka 1: Blachovsky]
Jestem Mateusz, dupy znają mnie ksywie
Typy znają mnie po zwrotkach, które rapuje co weekend
Jestem Blachovsky, mało kto zna moje imię
Jeden zna to, na bank, tam rozliczy moje życie
Nie łykam ściem, dlatego nie wierzę w niebo
No bo co to jest za bóg, któremu jest wszystko jedno?
Wierzę ślepo w miłość, no bo w co tu ziomie wierzyć
Jeśli cały ten mój rocznik, tylko kurwa chce pieniędzy?
Podobno wydoroślałem, to gówno prawda
Trochę urosłem, przez ten system w airmaxach, wiesz?
Kraj tonie w długach, wszechobecny wyzysk
Ale nie ma co się martwić, przecież nie dotknął nas kryzys
Nie gram tu dla fejmu, chociaż już to gdzieś słyszałem
Gdyby mi tak zależało, to martwiłbym się PR
Młody, wściekły, gniewny, wciąż prawdziwy w każdej formie
Nie wierzysz mi? Ziom, wyczuj ironię!
[Cuty: DJ Te]
Walczę co sił
Znam porażki i sukcesy
Biorę życie jakie jest i potrafię się tym cieszyć
Ktoś ma obiekcję, do tego przywykłem
Toniesz w morzu możliwości własnego losu
[Zwrotka 2: Blachovsky]
Jestem raperem, przekładam treści nad formę
Chociaż wielu myśli wciąż inaczej, to robię swoje
2010, obrałem tu swoją drogę
To proste, sam rozliczysz mnie na koniec
Kiedy osiągnę swój cel, do którego nadal dążę
Mam swoich ludzi, a oni są typie za mną
Jestem kapitanem statku, który nigdy nie zszedł na dno
Wyznaczyłem poziom, spróbuj go dogonić
Niemożliwe jak granie własnego koncertu za zwroty
Ilu z was, chciało ze mną kurwa beefu?
Ilu z was, chciało ze mną pisać linijki do hitu?
Ilu z was, nigdy nie dało mi szansy?
Teraz piszecie o featy, wciskając durne bajki
Nie mów mi jak mam żyć, skoro upadasz co chwilę
Platynowe pierdolenie, ja tam wolę złotą ciszę
Hipokryci, bez bagażu życiowych doświadczeń
Mam dla Was przesłanie, to dla Was - #środkowy_palec