Zapytałam: kim jestem i dokąd idę W odpowiedzi usłyszałam Dałem ci cały świat, półkule obie I oceanów wielki szmat Dałem ci rozum w głowie I osiemdziesiąt do stu lat ludzkiego losu A ty wybieraj tak czy nie Czy będziesz słuchać mego głosu. Dałem ci wszystkie cuda świata Także te nie odkryte I gwiazdy co wracają nocą Choć nikną bladym świtem Wszystko jest w twojej mocy Zależne od zrozumienia Jedna prawda moja jest - - to sens twego istnienia. Lecz prawda świętych ksiąg Nieprosta do zrozumienia W rozumie twoim cierniem jest Prowadzi do zwątpienia I gmatwa proste ścieżki.
Niech cię pokory uczy Abyś ty sam siebie Pychą nie zdusił. Byś rozum doskonalił I mógł pojąć szybko Te zer tysiące co stoją Za zwykłą jedynką. W dążeniu do światła Byś szedł prostą drogą W tym ci i ja i te księgi Te święte pomogą. Ostawiam cię samym Byś jadł owoc życia I by wciąż cię nęciła Wielka tajemnica Co stworzysz to twoje Gdzie dojdziesz tam będziesz A syn twój pójdzie dalej I rozum twój posiędzie. Dałem ci cały świat, półkule obie I oceanów wielki szmat Dałem ci rozum w głowie I osiemdziesiąt do stu lat Ludzkiego losu - ...