Zawitaj do nas właściwy wietrze
Nie mijaj naszych stron
Są różne strony, może i lepsze
Niech sobie lepsze są...
Ale ty do nas wietrze właściwy, zawitaj choćby już
Ty jesteś dobry i sprawiedliwy wysłuchaj naszych próśb.
Twego podmuchu choćby jednego czekamy długi czas
Wietrze właściwy bądź nam kolegą,
Wietrze wysłuchaj nas
Wietrze właściwy Ciebie czekamy,
Tu w naszą stronę wiej,
Zobaczysz będzie ci dobrze z nami
A i nam z Tobą lżej...
Lecz gdybyś nie mógł przylecieć,
To wtedy uprzedź nas
I daj nam jakiś znak...
Możesz nie dawać... bo my będziemy
Czekali cię i tak.
Pragnął byś mieć, niejedną rzecz, lecz
Bywa, że najskrytsze marzenia,
Pragnienia każdy z nas ukrywa,
Jakby wstydząc się albo bojąc
A marzenia tylko koją,
Trzeba, trzeba śnić trzeba żyć ponad stan, trzeba
Marzyć i się nie bać, choć rozsądek ci czasem
Szepce, że się boi i że nie chce
Ale wyobraźnia bez granic
Rozsądek ma za nic i chce dalej
Nowych szaleństw i stąd marzenia aby u nas
Wiatr właściwy wiał