[Verse 1]
Wchodzę na kolejny poziom i wpadłem żeby
Zamknąć tą jebaną grę #alt_f4
Zatrzymaj choć na chwile się, pomyśl co zrobiłeś źle
Czemu ja nie kminie cie, a powodów kurwa tyle jest
Widzisz parę rąk? I nie wiesz z kim bić pione?
Ja widzę parę rąk, dobrze wiem, że to ziomek
Masz za sobą setkę? W dalszym ciągu mnie nie rusza to
Mogę mieć za sobą setkę, jeszcze wejdzie lufa bro
Kurwa co ? mam to skończyć ? ja dopiero się rozkręcam
Rzucam sztos i chce propsy bo nie wierzą, że tak wjeżdżam
Zamknij pysk, podaj klamkę to im pootwieram banie
Znam ich, są tak tępi, że nie trafia do nich snajper
Rucham was jak chce, aż siądzie bragga w gustach
W końcu mam pewną pozycję #Kamasutra
Rachunek sumienia zrobić radze wam
Nie za wszystko zapłacisz kartą MasterCard
[Verse 2]
Znowu skręcam blete, żeby mieć dobre brzmienie
Tak przymykam oko na wasze pierdolenie
f** it, w chuju mam wasze zdanie, propsy wszystkie
Pancze rzucam dalej, niż Małachowski dyskiem
I po głębokiej wodzie sobie pływać będzie płytka
Będą się tak spinać, aż im pęknie żyłka
W ręce wieniec trzymam, bo wszyscy uśmiercają grę
Dopiero rap ozywa jak pisze eRIPe