Ratatata... Dziadzia charata rymy rohatyną, To jest Baal z grubą zwierzyną z grubą rozkminą, Te rymy miną, te mury runą, te runy grzmią, Płoną łuną, te dupy drżą, chmury fruną. I ryje północ, tu każdy młokos pije z dumą, Weź się nie unoś, tu wszystkie wierzby o tym szumią, Tu krąży pieniądz, tu księżyc jeszcze nowy miesiąc, Chłopaki szyją co umieją, wiatry wieją, A w PDG jo, wciąż gna z nadzieją w lepsze jutro, Żydzi stąd wieją, z tą epopeją brną na brudno, Myśli szaleją, te mury kryją wiele bólu, Jak kameleon wtopiony kurwa w wyścig szczurów, Jak akordeon, nagrywam mixtape ku pokrzepieniu, Dziś z Mathaleo, wysyłam miłość siedząc w cieniu, Gramy w stereo, błyszczeć jak neon naszym celem, Niech zrozumieją, że to tych plemion, to nie eden. Ref. x2 Ten świat jest nasz, odsłoń twarz, Pora spojrzeć prawdzie w oczy, Szansę masz, teraz jest czas, żeby się zjednoczyć, Jesteś jednym z miliona, takich jak ty co raz więcej, Więc krzycz i wyrzuć w górę ręce. Robię wokół siebie chlew, mam na to zlew... Już taki ze mnie oblech, ty masz z tym problem? To dobrze, Chuj ci w mordę, tym co jest dla ludzi dobre, Robimy kontrę, mówi Dj Dziadzior hombre, Ja ciągnę wątek i znów jest piątek, nowy początek, Robię porządek, ten styl parzy, jak wrzątek, Każdy zakątek, każde osiedle, każdy przylądek,
Oddycha rapem, to jak rzeź niewiniątek, Rymy palące, parzące czystym gorącem, Ostrożnie wrzące, wiążące znów koniec z końcem, Ponaglające, niepokojące, piękno - pieniądze, Brat bratu wilkiem, chociaż pod tym samym słońcem żyją, Wsiadaj na kuter, zatop jego, siebie i swój smutek, Gniew - przyczyna, rap to skutek, jadę z mym PDG skrótem, Wszyscy krzyczą super, gdy puszczam rymy w eter, A ty masz tylko swój komputer i swój sweter. Ref. x2 Ten świat jest nasz, odsłoń twarz, Pora spojrzeć prawdzie w oczy, Szansę masz, teraz jest czas, żeby się zjednoczyć, Jesteś jednym z miliona, takich jak ty co raz więcej, Więc krzycz i wyrzuć w górę ręce. Noszę to w sercu dla innowierców i dla ulic, To o tym miejscu, kto tu jest król, kto jest królik, Kto się zamulił, kto ugiął kark i kto umilkł, Kto się zagubił, kto znalazł drogę, na nią wrócił, Kto się nawrócił, kto zwątpił, kto się przewrócił, Kto upadł, wstał i cieszy się choć się smucił, Kto krzyczał ale ucichł, kto własną duszę zbałamucił, Kto to czuje niech ręce w górę wyrzuci. Ref. x4 Ten świat jest nasz, odsłoń twarz, Pora spojrzeć prawdzie w oczy, Szansę masz, teraz jest czas, żeby się zjednoczyć, Jesteś jednym z miliona, takich jak ty co raz więcej, Więc krzycz i wyrzuć w górę ręce.