To jest Szpadyzor Crew
Robię manewry tu
Te kilogramy słów walę stale
Przez panoramę głów
Jak stado karibu z przodu faluje tłum ale wale
Jest tu Szpadyzor pode mną jest las rąk
Dziki jak Ekwador Poznań, Poznań
Tnę rymy jak sekator
Z mocą stu mega ton
Łatwo ten megafon poznać, poznać
Te miasto nie śpi w ogóle
Walę przez całą dobę
Na nosie nosze gogle czarne, czarne
Taka obrałem drogę
Nic poradzić nie mogę
Realizuję swoją karmę, karmę
Hektolitry Finlandii, (Dżinbim?) i Bakardi
Staff prosto z Holandii dymi, dymi
Tak jak krokodyl dandi
W rap kręgach legendarni
Po prostu z rymu wylęgarni, dyni
Jedzie Dziadzia mobilem
Co wlepia wilczy bilet
Nie kumają debile rap gry, rap gry
Tniemy łaków jak Gillette
Widziałeś ósmą mile
Dziś wygłaszamy chwile prawdy, prawdy
To jest Szpadyzor Crew
Robię manewry tu
Te kilogramy słów walę stale
Przez panoramę głów
Jak stado karibu z przodu faluje tłum ale wale x2
Ja jestem Szpadyzor pode mną jest las rąk
Dziki jak Ekwador Poznań, Poznań x3
Ja rade sobie dam
Hejterów w chuju mam
Realizuje plan co dnia, co dnia
Jestem sam sobie pan
Podpisano jak dzban
Mam rymów gun
W szerokich spodniach, spodniach
Ogłaszam rap maraton
Mój DJ gra w (Serando?)
Jestem rap tatą i gram Rock and Rolla
Mówimy wszystkim wariatom w??? i???
To nasza dola, dola
To jest Szpadyzor Crew
Robię manewry tu
Te kilogramy słów walę stale
Przez panoramę głów
Jak stado karibu z przodu faluje tłum ale wale x2
Synku jestem w budynku
Na innym lewelu...