REF: Znasz mnie? Chyba nie. Jestem PDG Śnie życia sen dzień za dniem tu w betonie W Babilonie, gdzie ego w bilonie tonie Pulsują skronie. Słowo płynie po nieboskłonie. Znasz mnie? Chyba nie. Jestem PDG Śnie życia sen dzień za dniem tu w betonie W Babilonie, gdzie ego w bilonie tonie Pulsują skronie. Słowo płynie po nieboskłonie. Kroczę PDG drogą, na pochybel moim wrogom Już nie raz przypłaciłem to drogo I z kimś i bez nikogo, chcą mojego upadku, Ale nic zrobić mi nie mogą. Składaj hołd fałszywym bogom Plugawym nałogom, kultywują za mamoną pogoń A Gural z załogą tańczy PDG pogo Na tarczy PDG logo Marsz przed pożogą wciąż noga za nogą Jesteś taki szybki? To weź mnie dogoń Życie karze srogo, wciąż w tragedie mnogo Jade braga, jak trwa saga, nie chcę ginąć młodo Jak wielu teraz, nie mam nic do stracenia Tej drogi się nie wybiera, jej się nie zmienia Coś w środku mi mówi: Gural coraz lepiej rapuj Pierdol tych cwaniaków przyczajonych do ataku Świat na haku i pod kluczem Licz na siebie; całe życie się tego uczę. REF: Znasz mnie? Chyba nie. Jestem PDG Śnie życia sen dzień za dniem tu w betonie W Babilonie, gdzie ego w bilonie tonie Pulsują skronie. Słowo płynie po nieboskłonie. Znasz mnie? Chyba nie. Jestem PDG Śnie życia sen dzień za dniem tu w betonie
W Babilonie, gdzie ego w bilonie tonie Pulsują skronie. Słowo płynie po nieboskłonie. Myślisz że wydanie płyty solo jest dla mnie awansem? Synu wciąż napierdalam w Helly Hansen Wciąż jestem Guralem, nie R Williamsem A wokół mnie wciąż szary, betonowy skansen Wykorzystuje szanse, gram se, rade dam se W betonowej dżungli życie nie jest romansem Ja w niej jestem szympansem I w niej gram w grę z dystansem. Słabych MCZ Gural posyła do piachu Z północy na płudnie, ze wschodu na zachód Jak Netaniahu, mój mikrofon źródłem strachu Jak dla władz dostawy krzaków, z Górnego Karabachu Władca mikrofonu w czołówce peletonu Wśród ulic Babilonu, PDG poligonu Miarowo do przodu, niczym ramie gramofonu Młody człowiek z betonu, na szyj błysk medalionu KadoGie, każdy wie stąd do Mogadiszu Że PDG trwalsze jest niż pomnik ze spiszu Naelektryzowany od flexfita do butów Zdeterminowany tak jak walka kogutów. REF: Znasz mnie? Chyba nie. Jestem PDG Śnie życia sen dzień za dniem tu w betonie W Babilonie, gdzie ego w bilonie tonie Pulsują skronie. Słowo płynie po nieboskłonie. Znasz mnie? Chyba nie. Jestem PDG Śnie życia sen dzień za dniem tu w betonie W Babilonie, gdzie ego w bilonie tonie Pulsują skronie. Słowo płynie po nieboskłonie