Pradawna prawda jest tu dziś nieznana Jak mantra zadziałało kłamstwo szarlatana Jestem sceptyczny patrząc na ten dramat I nie wierzę w ani jedno hasło na ich barykadach Oni tak pewni swego, wczoraj na bogato Dzisiaj błagalnie patrzą na mnie – co ja na to Nabrał ich marnie jakiś prestidigitator Poszli triumfalnie pod nóź, jak baranów stado Żeby nie widzieli prawdy dostali zajęcie Materialne życie, co ucieka coraz prędzej Słuchali tych, co im obiecali więcej Że pięknie będzie, że wszystko na patencie Licz, wydaj, konsumuj i używaj jeszcze Idź i patrz kto tu już swe umywa ręce Ich wina, do tłumu przytul się bezpiecznie Im styka z kostiumów i dukatów szczęście Ich kuglarze stworzyli sterylną wersję I mordują codziennie a maja czyste ręce Podziwiam tylko jedno – skalę ogłupienia, Żeby zmienić punkt widzenia tworzą pseudo wydarzenia Bez znaczenia, co on ma, czego nie ma Prędzej wyschnie ocean albo zatonie gleba Niż ci opętani zrozumieją o co biega ci Zaczarowani, z których każdy dusze sprzedał dziś Skonsternowani zrozumieli, ze się nie da żyć
Bo całe człowieczeństwo umiera, ktoś wmówił im Że wojna piekła i nieba, nie istnieje tu i teraz i że innej wojny trzeba Słowa oszczercy tak stępiły ich wzrok Ich życie jest imitacją, to podrabiany Mario Bros Biegną i skaczą, jest moneta, gwiazdy, sos Ale stracą nadchodzącej planszy całą moc Nie dają mamić się, że chodzi o kasę Rasę, kastę, albo kto ile dał na tacę Ale nie daj sobie wmówić, ze wszyscy są równi A życie sprawiedliwe, od kołyski do trumny Nie daj opętać się hasłami przeciw braciom Fałszywym świadectwom, zeznaniom przesłuchaniom Tylko nie uwierz w walkę – ludzie kontra ludzie Sam ze sobą walczysz wiec uważaj na iluzje Nie daj się mamić, że bój jest o tą ziemie Kto jej nie niszczy, niech pierwszy rzuci kamieniem Ale nie daj sobie wmówić, że ma być wszystko jedno Szacunek dla natury to pierwotne jest sedno Nie daj opętać się fałszywym prorokom To nie Żyd, faszysta, ani oświecone oko Walczysz od zawsze, tutaj tylko z samym sobą Stajesz po stronie złej, albo idziesz dobrą drogą