Zakopane w domu z orzecha Wrócę tam po ciebie czekaj Mocno bije twoje serduszko Wrócę tam po ciebie okruszku Popłyniemy sobie w nieznane Na łupinie ja i ty kochany Starczy dla obojga miejsca Popłaczemy razem ze szczęścia A kiedy powiesz, że chcesz odejść
Ja poproszę mleczną drogę Żeby prowadziła dzielnie Ciebie tam gdzie mnie nie będzie Zostanie koniec naszym początkiem A niebo w chmurach przytuli słońce Noc już będzie dobrą wróżką Tylko nie budź mnie okruszku