Gdy tylko ruszę tyłkiem
Lecisz niczym pies
Znów całą noc marzyłeś
żeby móc powąchać mnie
Wiem jak chcesz robić to
Tylko ja tą rozkosz dam!
Moje uda rozchylone
Moje piersi tak cię podniecają!
Moje usta rozpalone
Moje biodra już Ci spać nie dają!
Nie było nam źle starałeś się
Nosiłeś smycz z diamentami!
Stało się tak, że na mój znak
Zjawił się ktoś między nami!
Gdy pani ci pozwoli
Wyliżesz grzecznie ją
Lubisz jak cię dotyka!
Wyuzdana jestem bo
Wiem jak chcesz robić to
Tylko ja tą rozkosz dam!
Moje uda rozchylone
Moje piersi tak cię podniecają!
Moje usta rozpalone
Moje biodra już Ci spać nie dają!
Nie było nam źle starałeś się
Nosiłeś smycz z diamentami!
Stało się tak, że na mój znak
Zjawił się ktoś między nami!
Gdy prosisz mnie
O jeszcze raz, tracisz mój czas!
Gdy prosisz o
Ten jeden dzień, znów męczysz mnie!
Moje uda rozchylone
Moje piersi tak cię podniecają!
Moje usta rozpalone
Moje biodra już Ci spać nie dają!
Nie było nam źle starałeś się
Nosiłeś smycz z diamentami!
Stało się tak, że na mój znak
Zjawił się ktoś między nami!