[Wejście 1: Czeski - temat "Lewy profil"]
Wiecie ja tu wchodzę dwa cztery na dobę
Ma tak lewy profil, aż dziwne że na imię nie ma Robert
Jeszcze wiesz że, to jest tutaj zawsze
Ziomie, powinieneś grać na lewej flance
Wiesz że kiedy ja to daję w tym zdaniu
Masz taki profil, chyba jesteś tu na okazaniu
Jeszcze wiesz że, mamy tutaj sprawy
Na okazaniu, okazałeś się słaby
Wiesz że, gramy to przeprawy są konkretne
Wpadam no i wiesz że dobrze tutaj bejbe wejdę
Wiesz że mogę zrobić tak to, to będzie skutkiem
Walnij se fotkę gdzieś na miniaturkę
Mogę brać to, ale to rozkmini
Jego wzrost i poziom to raczej jest mini
Kiedy gramy wiesz, ja tu wpadam pod bit
Ja jestem maxi prawie jak Maxi King
Ale jeszcze wiesz że mogę go tu roznieść
Dla niego to nie będzie górny track proste
Jeszcze wiesz że zda sobie sprawę
że wygląda słabo nawet z lewej i prawej
[Wejście 2: Edzio - temat "Zamek błyskawiczny"]
Płock zróbcie hałas, jesteś leszczem
Zapomniałeś łaku że koncert zagrałeś wcześniej?
Co do profilu, wchodzę teraz z wolnym słowem
Zróbcie nam razem zdjęcie, będzie miał na profilowe
Bo kiedy wpadam no to, jego freestyla to luka
Możesz mi zalajkować profil na Facebooka
Facebooka? Ja tu jestem luzak
Jakiego Facebooka, on jeszcze nie usunął [?]
A co do Roberta, stary, daje wokale
Bo ty ostatnio podobno grałeś na skrzydle z Ikarem
I kiedy wpadam na mikrofon jestem śliczny
Wygrywam bitwę, jestem jak zamek błyskawiczny
Wchodzę na mikrofon i tak to widzę
Bo kiedy wpadam, tu dla niego tu przynoszę błyskawicę
Mówię tobie ziomuś teraz to pomału
Bo błyskawicznie doleciałem do tego finału
[Wejście 3: Czeski]
To jest zamek, ty gówno każdy kocha
On nawet w zamku to jest dziwka zamknięta w lochach
Jeszcze wiesz że, weź mi to tu pokaż
A kiedy tutaj wpadnę, to zrobię tutaj nokaut
Błyskawicznie, błyskawicznie
Jak wpadnę na te bity, to błyskawicznie znikniesz
Jeszcze wiesz że daję całkiem spoko
Jesteś pierwszą szmatą w zamku za fosą
Jeszcze wiesz że, tworzę tutaj posąg
A kiedy wpadam na te bity one tutaj koszą
Jeszcze wiesz że, mamy tutaj plany
Lewandowski, jesteś lobowany
Jeszcze wiesz że, kiedy gramy rzucam to pod bit
Wolny styl, to nigdy nie jest [?]
Jeszcze gramy tutaj zajebiście
Patrzę na niego, Lewandowski, fajnie Piszczek
[Wejście 4: Edzio]
Powiem tobie jedno kolego
Idziesz do kąta, możesz sobie strzelić rożnego
A co do rożnego, ja to gram od serca
Jak mówi że wygra, to na bank wkręca
Wchodzę z gadką piękną
Jestem jak Magik łaku, trafiłem w okienko, czaisz
Co do fosy, mam tą opcję
Jego wygrane są mitem, jak potwór z Loch Ness
Lecę tutaj bez ściemy
Ty jesteś nieuczciwym mistrzem z tej sceny
Mistrzem tej sceny, gram na majka
O tym że przegrałeś, mówisz nawet w swoich kawałkach
Jest nieuczciwym mistrzem tej sceny
Ale nigdy nie jest za późno żeby coś zmienić
[Wejście 5: Czeski]
Mówisz rożne, ja rzucam tutaj wolne
Dupa wali cię po rogach że masz ksywę korner
Jeszcze wiesz że to jest dobra pompa
Bo walę jak Roberto Carlos z zerowego kąta
Jeszcze wiesz że, oni to tu widzą
Bramki to strzelam tutaj lepsze niż Zidane
Ale wiesz że kiedy muszę wam stwierdzić
To lob z bani jak Van Persie
Jeszcze wiesz że, mogę to ogarnąć
I zrobić to nawet jak Cristiano Ronaldo
Jeszcze gramy, to są straty
Me kawałki, Wanna battle
Jeszcze gramy, ssiesz tu pałę
Zazdrościsz mi, bo nawet tutaj nie zagrałeś
[Wejście 6: Edzio]
Sfollow-up'uje jego, kiedy daje wokale
Zazdrościsz mi, bo nawet tutaj nie wygrałeś
Wchodzę na majka i się nie dziwię
Nawet w kawałkach wybija się na mojej ksywie
Czaisz typie, teraz tutaj jestem w formie
Mów mi Roberto Carlos, mam tu najlepsze wolne
Czaisz, taka draka
Temu łakowi dzisiaj tutaj strzelam z karniaka
Cristiano Ronaldo, mam patenty
Jedyne łaku co masz z nim wspólnego to są zęby
Kradnę wersy na bitach
Do dobrych freestyle'ów mam banię #Zidane
[Dogrywka]
[Wejście 1: Edzio]
Wpada Edzio, moje freestyle to jest zawsze konkret
Po co startujesz w bitwie jak i tak grasz koncert
W sumie, moja na bicie zawsze jest tu władza
Startuje i gra koncert, co jest, hajs się nie zgadza?
Skumaj kiedy daję wokale
Hajs się nie zgadza, płyta ci się słabo sprzedaje
A co do piłki nożnej, powiem ci jedno pomału
Bo takich łaków, to odwalam tutaj jak na mundialu
Wiesz że, masz tutaj teraz swojego idola
Ja do freestyle'i mam zawsze Webb jak Howard
I nawijać tutaj lubię
Jak nawijam to włos mu się Jerzy jak Dudek, czaisz
Stary to jest dobra rozkmina
Wygrywam z nim 1:0, Niemcy - Argentyna
I czaisz, powiem tobie stary pomału
Tak jak Niemcy - Brazylia, ty 7:1 zrób salut
Albo cokolwiek, stary, mam tu więcej wokali
Oni już ciebie dawno wygwizdali
[Wejście 2: Czeski]
Mówił follow-up'uje mnie, macie tutaj durnia
Nawet jak się masturbuje to robi to na kumpla
Teraz zczajcie, kiedy gramy no to jestem w sumie tu od zawsze
Jeszcze gramy, jesteś taka pizda
że nawet Howard Webb by cię dziwko wygwizdał
Jeszcze wiesz że to jest freestyle
Nie ma opcji bym to rzucał tutaj na pół gwizdka
Jeszcze wiesz, masturbacja, to fajne
Twój seks to twoje linie papilarne
I to wcale nie jest chamskie
Odstawiam cię, bo zawsze jedziesz tu w odstawkę
Wiesz że gramy, taki typ mnie wkurza
Co zrobić z lamusem, jak nie odstawić go do lamusa
[Wejście 3: Edzio]
Co do masturbacji, masz tutaj innego ziomka
Ten ćpun nawet linie papilarne musi wciągać
Jestem tutaj taki hardcorowy
Ten narkoman wciąga nawet kod kreskowy
Co do mundialu, to prosta rozkminka
Edzio wygrywa bitwę, krótka piłka
Stary, masz teraz przerąbane
Chcesz wygrać tą bitwę, to do jury se napisz podanie
Powiem ci więcej, mam tutaj więcej sk**sów
Idzie do Howarda Webba żeby poszaleć na gwizdku
Daje więcej wokali
Jak już mówiłem, to oni ciebie dzisiaj wygwizdali
I więcej, mam na bicie więcej racji
Pojechałeś bardzo świeżo, punche o masturbacji
Naprawdę stary, to jest zwała
Co mi teraz rzucisz łaku, punche o pedałach?
[Wejście 4: Czeski]
Punche o pedałach, to cię w sumie raczej zgubi
Nie przejmuj się Edward, nie będę o tobie mówił
Jeszcze wiesz że, nawijam tutaj do ludzi
I mogę w sumie takie punchline'y tu powtórzyć
Jeszcze gramy, jesteś głupiutki
Od masturbacji masz na palcach starte opuszki
Jeszcze gramy, ej, tutaj sorry
I od s**my między palcami robią mu się błony
Jeszcze wiesz że kiedy gramy, ja na bitach
To przebita akcja, jak ta błona dziewicza
Jeszcze gramy tak to, teraz dalej
Wiesz że mogę mówić, mówią mi tutaj oszalej
Ale rzucam punche jak zawsze fajne
Z zamku to spierdalasz zawsze po prześcieradle
Jeszcze wiesz że teraz freestyle
To zamek błyskawiczny rzucam aż się błyska
Jeszcze gramy, tak wpadam na wolno
Błyska tak że nie pomoże nawet piorunochron [Tekst - Rap Genius Polska]