W niebiesko-szarym piekle spojrzeń
W ogrodzie jasno-złotych głów
Wszystko na pewno będzie dobrze
W pokoju obok mieszka Bóg
Spotykam dobrych, mądrych ludzi
Jasne uśmiechy fruną z drzew
Gdybym się teraz musiał zbudzić
Nad miastem wzejdzie chmurny gniew