[Zwrotka 1]
Lubię, gdy blaskiem budzą mnie promienie słońca
Lubię swój pokój, w którym wstaję każdy nowy dzień
Lubię się patrzeć na niebo, ziemię bez końca
Buduję spokój natury w sobie, nie chory pęd
Widzę jak w amoku ludzie biegną, biegną, biegną, biegną
Nie wiem za czym, wszystko jedno, jedno, jedno, jedno, tego nie lubię
Cel nie uświęca środków
Jezus uświęca cele
Jemu poświęcaj cele
Niech będzie w samym środku
Lubię, kiedy się uśmiechasz do mnie
Kiedy widzę, że ci dobrze tu i nie chcesz jechać w ogóle
Kiedy idziemy swobodnie znów
I mnie za rękę ciągniesz gdzieś
Nie wiem gdzie i lubię to i przecież wiesz
Ale nie lubię, kiedy patrzą na mnie z nienawiścią
Jakby moja miłość dla nich miała straszne barwy
Chciała wszystko zabić w nich, strach się bać
W ogóle chciałbym im powiedzieć bardzo tak o tobie Panie
Bo lubię o tobie rozmawiać i lubię ogłaszać twą chwałę
I mówić, że Jezus jest Panem najbardziej to
[Refren]
Ja uwielbiam, uwielbiać
Ja uwielbiam, uwielbiać Cię
Ja uwielbiam Cię
[Zwrotka 2]
Ej, lubię brać ekipę, jechać w trip
Lubię tak leniwie spędzać chill
Po tygodniu free time wita mi
Przy jeziorku sypiam kilka dni
Lubię dźwięk budzika, gdy wstaję do pracy
Uśmiech mi nie znika z japy
To znaczy, że mam gdzie iść
By zarobić trochę kasy
Lubię, gdy mogę zapłacić, dać do chaty
To znaczy, że mam gdzie żyć
Nie lubię tracić czasu
Macie puste miejsce na ławeczce
Wzywa Pan Bóg
Pod zwałami grzechu zakopałem talent
Nic dziwnego, że miewałem zwałę, gdy jeszcze jarałem, bratku
Żyje w Nowym Targu, płynie we mnie krew Podhalan
I jestem dumnym góralem bracie
Wiem, że poznajesz
Miejsce gdzie wychowano mnie mam w sercu na stałe
Wiesz, że to lubię Boże, jest jedno ale
[Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]